Korea Południowa nie pokochała Black Desert'a. Gierka ledwo załapała się do 10 najchętniej granych tytułów online
7-8 miejsce (w rankingu na najchętniej i najczęściej grane tytuły online na tamtejszym rynku) w pierwszym tygodniu od swojej premiery nie jest chyba dobrym rezultatem dla Black Desert. Ten „przełomowy”, „unikalny”, obdarzony „super potencjałem” MMORPG przegrał z FIFĄ Online 3, Starcraftem, a nawet Aion’em.
Zły omen?
Możliwe, ale zanim zaczniemy hejtować, poznajmy kilka teorii, które niekoniecznie świadczą o słabości gry, lecz o mentalnosci Koreańczyków, którzy: A) nie lubią gier w nieswoim klimacie, B) wolą kreskówkowe action-MMORPG’i, a ponadto C) nie kręci ich sandboxowa zabawa.
D) Black Desert jest po prostu słaby. Taką opcję też musimy brać pod uwagę.
Odpowiedź poznamy jednak dopiero za parę miesięcy, kiedy ruszy wersja rosyjska. Dla większości będzie to pierwsza okazja do wypróbowania gry.
PS Blade & Soul i TERA startowały z dużo wyższego poziomu, przegrywając tylko z LoL'em.
guru