Dungeon Striker, czyli nowe, "LEPSZE" MMORPG od twórców Dragon Nesta!
Ale wciąż pozostajemy w sferze kreskówkowych, słodkich bohaterów, chociaż plus jest akurat taki, że… przez większość czasu nie będziemy musieli oglądać ich skośnych gęb.
Wszystko dlatego, że Dungeon Striker przedstawiony jest w RZUCIE IZOMETRYCZNYM, takim samym jak Diablo 3. Celowo wymieniłem produkt Blizzarda, bo podobieństw, łączących oba tytuły jest więcej. Wystarczy spojrzeć na „mroczne” dungeony, które będą generowane losowo, podobnie jak wszelakie przedmioty: beczki, barykady, pułapki, drewniane bele, oczywiście z możliwością zniszczenia i wydropienia jakiejś itemki.
W sumie mamy dostać… 19 klas postaci, ale ich liczba nie powinna nas zbytnio obchodzić. Każda postać będzie mogła nauczyć się umiejętności od innej np. Dark Mage i możliwość leczenia przyjaciół, lub Warrior z dystansowymi atakami magicznymi.
Jedyny minus (chociaż dla mnie to plus) to instancjonowana rozgrywka: wchodzimy do dunga, napieprzamy mobki, następnie ubijamy szefuncia, kończymy, wchodzimy i tak w kółko.
Aha, gdy nasza postać znajduje się w ruchu - bije AUTOMATYCZNIE. Dla waszej wiadomości...
Premiera nieznana, to znaczy anglojęzyczna premiera nieznana. W Korei Płd. OPEN BETA startuje już 27 kwietnia. Status – Free2Play.
PS Czekam na chińską wersję, odpalam translatora i zaczynam grać.
guru