"Nie podoba się? To wynocha!", czyli Steam się wycwanił

Dodany przez Ozonek około 12 lat temu
40 10818
"Nie podoba się? To wynocha!", czyli Steam się wycwanił

Faktycznie, coś ostatnio potwierdzałem nowy regulamin na jednej z najpopularniejszych platform serwujących gry różnorakie. Bez czytania oczywiście. Z ręką na sercu - kto czyta te wszystkie regulaminy?

Niepokojące, zwłaszcza, że producenci mogą nam wcisnąć na dobrą sprawę wszystko w ścianach drobnego druczku, od opłat aż po władzę nad naszymi duszami. Niepokojące, ale nie aż tak, żeby to czytać. Na szczęście są ludzie, którzy robią to za nas.

Do rzeczy.

Pamiętacie ostatnią ustawę Trybunału Europejskiego, która zezwoliła na swobodną sprzedaż własności produktów cyfrowych? Panom z Valve było to bardzo nie na rękę, więc zrobili z tym porządek w dwóch podpunktach.

1. Gry na Steamie nie są "posiadane", tylko "subskrybowane". Oznacza to tyle, że nie są nasze, tylko wynajęte. A że nie są nasze, to nie możemy ich sprzedać.

2. Nie jest możliwe złożenie pozwu zbiorowego przeciwko Valve. Rozpatrywane są wyłącznie wnioski indywidualne. Tutaj potrzebny byłby prawnik, bo wydaje się to co najmniej naciągane, ale taki zapis pojawił się w regulaminie Steam.

Co jeśli zmiany nam się nie podobają i nie zgadzamy się na nowy regulamin? Takie pytanie zadał jeden z użytkowników. Odpowiedz była dość ostra:

Tracimy konto, całą jego zawartość i pieniądze bez żadnych zwrotów.

Czyli nawet jeżeli mamy kupioną wersję pudełkową, dajmy na to Skyrima, to i tak sajonara, nie pogramy.

Pozostaje tylko czekać, aż ktoś się tym zajmie na poważnie, bo po platformie oferującej setki różnych gier, od flashówek do MMOG, bym się tego nie spodziewał.

Zdaniem niżej podpisanego - chamstwo najczystszej wody.

*Ozonek


40 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube