O Eligium i wczorajszej Open Becie KRYTYCZNYCH słów kilka. By guru

Dodany przez guru prawie 13 lat temu
67 10370
O Eligium i wczorajszej Open Becie KRYTYCZNYCH słów kilka. By guru

Nie myślieliście chyba, że odpuszczę taką okazję i nie napiszę czegoś o wczorajszej Open Becie, jak i całości Eligium. Jak odpuścić kolejny pokaz niekonsekwencji, zerowego profesjonalizmu, jak i głupoty. Zapraszam.

Gdybym napisał ten tekst miesiąc temu, kiedy zakończyłem swoje, kilkunastogodzinne „granie” z Eligium, to pewnie większość by mnie wyśmiała, jeszcze więcej osób powiedziałoby – „ale ty guru jesteś uprzedzony do Frogstera i krytykujesz wszystkie ich produkty”, a jeszcze inni wspomnieliby, że to przecież CBT, że nie wszystko jeszcze poprawnie chodzi i musimy poczekać do Open Bety.

Poczekaliśmy, no i macie swoją Open Betę, która nie różni się zbytnio od tego, co widziałem na zamkniętych testach. Ale przynajmniej jest taki plus, że poprzednim razem wbijałem bez problemu, a na wczorajszą OBT, na którą teoretycznie mogli wbić wszyscy, chętni gracze – weszli tylko nieliczni, tacy, którzy poradzili sobie z założeniem konta (które nie przyjmowało dłuższych e-maili), niedziałającym hasłem, ukrytą listą serwerów, możliwością stworzenia bohatera, ale niemożliwością wejścia do świata, no i wreszcie zrypaną rozdzielczością, której zmiany musieliśmy szukać w systemowych plikach gry. Najlepsze jest jednak to, że niby na stronie Frogstera, TERA Europe moje konto chodziło, a w Eligium wyskakiwał błąd, że podane dane są nieprawdiłowe. Hahaha, niedużo jak na czynności związane z Open Betą, prawda?

A wystarczyło przecież poczekać chwilę i pobrać NOWEGO klienta gry. Ale dlaczego, do jasnej cholery (to lekkie przekleństwo – sam Miodek dzisiaj to mówił), Frogster nie napisał tego wcześniej? Dlaczego zamiast tak ważnej informacji, która powinna znajdować się na samym środku strony głównej, niemiecki wydawca dawał nam… pożal się Boże cytaty, wierszyki, opowiadania, które nie są ani fajne, ani zachęcające, ani nie wnoszące niczego do Eligium. Totalny bezsens i ignorancja, a przecież kto jak kto, ale Żabster powinien starać się podwójnie, baa, poczwórnie, by gracze docenili ich profesjonalizm i bezawaryjność ich kolejnych MMO. Przecież dalej mamy w pamięci zniszczenie Runes of Magic, zamknięcie Mythosa i faile ze startem TERA Online.

A tutaj po raz kolejny, Frogster urządza nam pokaz głupoty…

Ale suma sumarum, kiedyś tam wejdziemy do gry – po kilku, kilkunastu godzinach, ale powinno się to udać. I co wtedy? Wtedy załamiemy ręce, spuścimy wzrok i szybkim, zdecydowanym krokiem udamy się do Panelu Sterowania, aby odinstalować Wybrańca. Mówiłem do wtedy i powtórzę to teraz – Eligium to przeciętny, słaby, absolutnie nic nie wnoszący MMORPG, który nie wyróżnia się niczym na tle innych darmówek. No Metin2, jak w mordę strzelił (bez obrazy dla tych graczy, bo sam grałem, zarobiłem i złego słowa nie powiem). Animacje z dupy, o ścieżce dźwiękowej nie mówiąc, drewniana, sztywna, wolna walka, mobki z zerową kreatywnością, no i kolejny Quest-Grinder, bez jakiekolwiek sensu. W Eligium odrzuca(ło) mnie wszystko.

Dalej się jednak zastanawiam, jak Frogsterowi udało się osiągnąć taki efekt jak na pokazie w Kolonii podczas gamescom 2011, gdzie wszystko lśniło i wyglądało naprawdę fajnie. Ale gdy odpalimy grę teraz, z najwyższymi ustawieniami i max grafiką, to nie zobaczymy tego „światełka”, zobaczymy pusty, pozbawiony serca świat.

Na koniec, chcę zwrócić się do osób we Frogsterze, które odpowiadają za zakupienie praw do Magic World Online 2 (czyli Eligium) – jesteście <naprawdę nie chcę tego pisać, żeby kogoś nie urazić>! Nie powiecie mi, że jako firma posiadaliście tak mało funduszy na nowy projekt, że starczyło tylko na wykup marki MWO2, podrzędnego i nawet niezbyt popularnego MMORPG w Azji. Nie siędzę w waszej kieszeni, ale mogę się założyć o co chcecie, że za te pieniądzę można było kupić o wiele lepszą i O WIELE BARDZIEJ POPULARNĄ grę od krzaczków. A tak wzięto najgorszy z najgorszych tytułów i wyszło gówno – za przeproszeniem. Uczćcie się od takiego Perfect World Entertainment, który także kupuje tylko ze Wschodu. Robi to częściej niż ktokolwiek, ale różnica między nimi a wami jest taka, że oni robią to U-M-I.E.J.Ę.T.N.I.E i wychodzą na tym znakomicie. Czy któryś z listy nowo zakupionych gier: War of the Immortals, Rusty Hearts, Forsaken World przyniósł im straty? NIE. Może nie są to wybitne gry, ale dobre i bardzo grywalne, czego nie można powiedzieć o waszym Eligium. Koniec kropka. Dziękuję.

Zapraszam do komentowania i dzielenia się wrażeniami – nie z tekstu, tylko z gry:)

 

guru


67 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube