O Frogsterze, TERA i wczorajszym "failu" słów kilka. [UPDATE: Sneak Peek odwołany]]
Wiecie, najlepiej byłoby pojechać teraz po Frogsterze, raz po raz wytykając mu nieprofesjonalizm, brak doświadczenia i zainkasowanie wieeeeelkiego faila i to w stosunku do tak poważnego i wyczekiwanego tytułu, jakim jest TERA Online. Ale powoli zaczynam chyba im współczuć…
Wiecie, teoretycznie miał to być First Look, ale z racji – sami wiecie, daję taki artykuł.
Z jednej strony rozumiem. Rozumiem, że sprzęt mógł nawalić i nie zależy to od pracowników niemieckiej firmy. Ale kto doprowadził do takiego stanu? ONI SAMI. Po jaką cholerę (chociaż na usta ciśnie się inne słowo na „ch”) rozdawali oni tyle kluczy do Sneak Peek, jeśli nie potrafią przygotować serwerów na nadejście tylu tysięcy graczy. Czyżby ich biurowy kalkulator nie doliczył jednego „0” przed przecinkiem. Na to wychodzi, a tłumaczenia w stylu:
Sry, ale albo Frogster posiada tak słabych programistów, albo chciano się usprawiedliwić przed użytkownikami, że problem jest większy, niż się na początku wydawano.
Jeszcze jedno? Zastanawia mnie, dlaczego Frogster nie nauczył się niczego od oryginalnego wydawcy, który przyjął przecież równie tyle (o ile nie więcej) graczy podczas ubiegłorocznej premiery TERA w Azji (nie chodzi mi o premierę, tylko wcześniejsze, darmowe, otwarte testy). Jakoś wtedy problemów nie było. To co? Frogster myślał, że odpali serwery TERA na maszynach a’la Runes of Magic, na mszynach gier F2P? Aha.
Ktoś tam w komentarzach zarzucił, że Sneak Peek to przecież Stress Test i nie powinniśmy się dziwić, że są problemy. Powtórze się, ale co do jasnej ciasnej testowaliśmy, że serwery padły? Zawsze wydawało mi się, że Stress Test bada przeciążenie światów, a nie odporność na flame ze strony sfrustrowanych użytkowników. Jak mamy testować, jak w ogóle nie weszliśmy do gry!!! Zrozumiałbym, jakby po 2-3 godzinach gry serwery padły – okej, albo, żeby były wszechobecne lagi – okej, to się zdarza. Ale żeby w ogóle nie otworzyć login & game servers.
I tutaj pojawia się kluczowy problem. Jak mamy powierzyć Frogsterowi swoje pieniądze (150-200 zł klient + 50 zł miesięcznie), jeśli niemiecka firma zalicza takiego „samobója” na samym początku drogi TERA Online w Europie. To podważa tylko wiarygodność i zaufanie do firmy, które i tak jest przecież mocno nadszarpnięte. Wszyscy wiedzą, co Frogster zrobił z RoM, Mythos i co zrobi z Eligium.
Owszem, jestem wkurzony, jak wiekszość, ale mam cichą nadzieję, że Frosgter naprawi serwery, przeprosi gracze, zafunduje nam rekompensatę i za 2-3 miesiące zapomnimy o całej sprawie.
9:55 - W ciągu kilku godzin mamy poznać nowy termin Sneak Peek.
12:20 - O 15:00 planowany jest kolejny start Sneak Peek.
15:00 - Niedzielny Sneak Peek odwołany.
A wszystko podsumuje poniższy filmik. hahaha
guru