Oho, DOTA 2 przechodzi w tzw. "Launch Mode"

Minęły już prawie dwa lata od kiedy DOTA 2 rozpoczęła zamknięty etap testowania. Zmiany od tego czasu są olbrzymie. Pomijam już herosów, przedmioty i mechanikę, które zostały idealnie skopiowane z mapy DotA z Warcrafta 3, bo tak właśnie miało się to odbyć.

Nie, w ciągu dwóch lat dopracowano rewelacyjny i rozbudowany voice acting i każdy bohater prezentuje nim własną osobowość, a także interakcje z innymi. Stworzono DOTA TV, bezpośrednią możliwość prezentacji i komentowania meczy z poziomu klienta wraz z rewelacyjnym systemem powtórek. To jak oglądać nagrane na video powtórki meczów piłkarskich, z pełnym głosowym komentarzem oraz zapisanymi ruchami kamery.

Ponadto Workshop pozwala graczom tworzyć własne przedmioty i zarabiać na nich, jeśli zostaną zaakceptowane przez społeczność. Dostępnych już jest kilkunastu różnych komentatorów, szereg kurierów, zestawy interfejsów, poradniki dostępne z poziomu gry, tutorial oraz mnóstwo narzędzi e-sportowych, bo DOTA od początku była nastawiona na wielkie turnieje.

Już w sierpniu odbędzie się The International 3, największy coroczny turniej DOTA 2, a wierzcie mi, że Valve nie skąpi na widowisku.

O tak, ostatnie dwa lata były pracowite, tak więc pora posunąć się o krok dalej. DOTA 2 przechodzi wkrótce w "Launch Mode". Zapytacie pewnie co to znaczy?

Otóż nie mogliście nie zauważyć, że Valve wysyłało nam coraz więcej i więcej zaproszeń do gry, aż do punktu, w którym wszyscy wręcz w nich tonęli. Wszystko to było częścią planu mającego pozwolić na stabilny przypływ graczy, jednocześnie nie powodując kompletnego zaczopowania serwerów w jednym dniu. 

Nie będzie nic takiego jak "wielki dzień premiery", po czym wszystko padnie, jak to bywa podczas wielu startów, ale pocieszę was: zaproszenia do DOTA 2 przestaną zaśmiecać wasz ekwipunek już w najbliższych dniach, także jeśli chcecie się z kimś podzielić, to zróbcie to teraz.

Zamiast tego gracze będą wpuszczani na serwery gry dużymi falami, podczas gdy Valve zajmie się ulepszaniem i stawianiem nowych serwerów tak, aby obecne serwery nie ucierpiały na jakości.

Gabe Newell i spółka chcą zakończyć wszystko przed sierpniowym TI3, wobec czego najbliższe miesiące rozpoczną PRAWDZIWĄ walkę o dominację pomiędzy DOTA 2, a League of Legends. Czekam z niecierpliwością na jej wynik, a wy?

*Ozonek