"Płać za to, co wydropisz" - Black Gold Online zapowiada ekstremalnie dziwny system płatności
O ile samą rozgrywkę w Black Gold Online można podsumować krótko - azjatycki standard numer trzy tysiące siedemdziesiąt dziewięć - to system płatności przedstawiony przez chińskiego wydawcę zasługuje na trochę uwagi.
Nie będzie miesięcznej subskrypcji, nie będzie Item Shopu. Gdzie jest haczyk, zapytacie?
Otóż!
Wartościowe przedmioty zdobyte podczas gry nie będą lądowały w naszym ekwipunku, jak ma to miejsce w 99% MMORPG. Zamiast tego pojawią się one na specjalnej liście podzielonej na przedziały czasowe i od nas zależy, czy będziemy chcieli je wykupić za pomocą prawdziwych pieniędzy. Jeśli mamy szczęście do rolla to możemy dostać je za darmo lub ze zniżką, ale generalnie zasada jest taka - płacimy dolarami za własny drop.
Jeśli jeszcze nie rozumiecie o co chodzi, to mały przykład na szybko. Dajmy na to wydropiliśmy bardzo fajną zbroję pomiędzy 13:00, a 13:30. Pojawia się ona na liście wydropionych przedmiotów. Chcemy ją zdobyć, więc wchodzimy do odpowiedniego menu i rzucamy kością. Jak nam się poszczęści, to dostaniemy ją za darmo. Jak nie - będziemy musieli ją porzucić lub zapłacić za nią realną kasą.
Szczerze mówiąc wydaje się to wyjątkowo frustrujące, a biorąc pod uwagę, że Black Gold Online jest dość słabe, to czarno to widzę. Ale może w Chinach się przyjmie...
*Ozonek