Pamiętacie jeszcze upadły w przykrych okolicznościach Project Copernicus? Wygląda na to, że nie wszystko jeszcze stracone
Nie będę was po raz kolejny zanudzał problemami 38 Studios czy Curta Schillinga, więc krótka opowiastka.
Za górami, za lasami, była sobie gra MMORPG nazwana Project Copernicus. Bardzo ładnie się zapowiadała, twórcy mieli już doświadczenie z RPG, więc było na co czekać. Nagle bęc! Fiskus uderzył niczym lawina w niczego niespodziewające się stado fretek, kasy brakło, firma upadła i ogólnie rzecz biorąc w Amerykańskich mediach trąbią o tym już jakiś rok, starając się odpowiedzieć na klasyczne pytanie: "Kto zawinił?".
Oczywiście jako graczy problemy finansowe zza Atlantyku nas obchodzą niewiele, także nie męczyliśmy was informacjami o całej aferze, natomiast wygląda na to, że całość dobytku, zarówno fizycznego, jak i intelektualnego przeszła w posiadanie stanu Rhode Island i w najbliższym czasie pójdzie na aukcję.
Rozumiecie już dokąd zmierzam? Cały efekt pracy nad Project Copernicus zostanie sprzedane, więc jeśli jakaś dobra (i bogata!) dusza zakupi do niego prawa, to grę mamy szansę jeszcze zobaczyć. Nawet jeśli ta szansa jest co najwyżej średnia.
Mamy tu jakiegoś milionera? Jeśli tak, to zapraszam to zapoznania się z informacjami zawartymi tutaj.
*Ozonek