Pogadajmy. Czy gry MMORPG powinny mieć lvl cap?
Czy gry MMORPG powinny mieć lvl cap? Pułap, który byłby wierzchołkiem góry lodowej i zwieńczeniem dni, tygodni zmagań? Pułap, który zrównywałby wszystkie postacie, niezależenie od wysiedzianych godzin, czy wpieprzonych dolarów? No właśnie.
Może nasz gatunek powinien wrócić do czasów Tibii, gdzie ilość spędzonego czasu w grze, odpowiadała liczbie wbitych lvl’i? Gdzie osoba, która grala 5 lat i wbiła 600 lvl miała by absolutną przewagę nad osobą, która gra 5 miesięcy i załapała się dopiero na 100 lvl. Czy to nie jest właśnie SPRAWIEDLIWOŚĆ?
A może jeszcze inaczej. Może twórcy powinni robić gry z „nieosiągalnym” lvl capem. Tak jak np. Kal Online. Chyba, że wolicie teraźniejsze rozwiązanie, gdzie max w Guild Wars 2 osiąga się jeszcze przed formalną premierą gry, zaś w WoW'ie zajmuje to 16 godzin? Hmm?
Zapraszam do komentowania, bo chcę poznać wasze zdanie.
guru