Poprawiamy - Tibia

Żyjemy w świecie, który nie jest idealny. Wojny, głód i inne problemy. A co gdyby można było na jeden dzień zmienić ten porządek? Postanowiłem okrasić nasz portal w serię o dźwięcznej nazwie „Poprawiamy”. Oczywistym jest, że nie świat, a nasze ukochane gry MMO. Na ten jeden dzień w tygodniu pomyślałem, że ciekawie będzie dać wam, naszym kochanym czytelnikom, wirtualną moc zmiany danej gry i sposób na wyprostowanie obecnych spraw. Na ten jeden dzień, daję wam moc kontrolowania umysłami GM-ów, twórców, wydawców itd itd. Załóżmy, że każdy wasz komentarz zostanie wysłuchany w pełni. Przeczytany od deski do deski. Żadne zdanie, litera czy znak interpunkcyjny nie zostanie pominięty. Brzmi świetnie co? Zatem zapraszam was na wyjątkową podróż w czasoprzestrzeń „poprawnego” świata MMO!

 

 

 

 

 

Dzisiaj będzie grubo i niesmacznie. Podejrzewam, że komentarze pod dzisiejszym odcinkiem będą wręcz niesmaczne. A do tego chamskie, wredne i dla wielu fanów tej gry, po prostu przykre...

Dlaczego? Dlatego, że obrobimy dzisiaj zadek dla Tibii i będzie przeprowadzone to w dobitny sposób! Zapraszam!

 

W oczy kole, że ja pier......

 

Jaka Tibia jest każdy widzi i nie ma się co tu czarować. To leciwy produkt, ponieważ ma już za sobą XX lat! Ale to nie zwalnia twórców od jakiegoś myślenia. Mimo, że sam nadal jestem fanem 8/16/32 bitowych gier jRPG i platformówek, to na tle nich "nasze" MMO wypada po prostu blado... Jest rok 2014. Komputery nawet najgorszej klasy, najstarsze jakie można kupić z Windowsem XP czy 7, są wstanie udźwignąć Tibię. Niektórzy gracze nawet śmigają w Tibię na Full HD 1080p. W takim razie, dobry Jezu, czemu nie wykorzystać tego? Może warto jednak podciągnąć tą grafikę do nowych standardów. Olać te archaiczne już pixelowe sprite'y, a wykorzystać piękne rysowane tereny, postaci i potwory. Przejście na taki silnik graficzny na pewno trochę by zajęło, ale po to gra ma tego DX9 wbudowanego, aby go wykorzystywać na korzyść Tibii. Chyba nie tylko dla picu, szpanu i opcji przełączania między DX5 a DX9.

Było...

Jest!

 

Zastanówcie się nad tym jak teraz wygląda Tibia i wyobraźcie sobie tą samą grę, której rozdziałka to 720p/1080p ze świetnie wyglądająca grafiką w dużej rozdzielczości. Ciekawe nie? Wiem, że nie ma po co sobie tego wyobrażać, ponieważ takie zabiegi rzadko się zdarzają. Wielu fanów obecnej grafiki, po prostu obrzuci siedzibę Cipsoftu łajnem za profanację. Pomimo swojego starego wyglądu ta gra posiada klimat, którego nie odwzorowało żadne inne MMO. Coś jest na rzeczy, gdy co miesiąc wchodzę na Tibiopedia.pl, aby obejrzeć najnowsze awanse i zazdrościć świetnie wyglądającego EQ dla wysokopoziomowych postaci.

 

Pk, pk, pk. Pk?

 

To mnie najbardziej denerwowało w Tibii. Nie mówię tu o zdrowej rywalizacji PVP, gdzie ludzie na podobnych poziomach sprawdzają swojego skilla. Chodzi mi o „wypad ze spota albo hunted”, a potem przychodzi wielki, ruski koks, poziom 140 i zjada na ćwierć hita małego szaraka z poziomem 30... Jaki to ma do jasnej ciasnej sens?

 

Rozumiem, że w tej grze jest otwarta walka, swoboda w zabijaniu, że są niby jakieś kary w postaci czaszek, ale kogo to obchodzi... Co prawda minęły już czasy, gdzie zabicie lubianej osoby na serwerze powodowało agresję u wszystkich wobec nas. Zabawy w ganianego z całym miastem, gdzie każdy chciał Cię ubić dla jakiegoś śmierdzącego sworda, ponieważ padłeś już tyle razy i nie miałeś nic. Dosłownie nic. Dorobek tego chorego życia przepadł...

 

Moje zdanie jest proste w tym temacie. Wymaga to naprawy z mojego punktu widzenia, ponieważ wspomniana zdrowa rywalizacja już nie istnieje. Stało się to jakimś chorym sposobem na wstrzymywanie rozwoju innych. Powiedzmy, że będzie to ogranicznik na zasadzie mnożnika. Dla przykładu gracz A ma poziom dwudziesty, a gracz B ma poziom setny. Jeżeli mnożnik między graczami wynosi wyżej niż jeden do półtorej raza to gracz B nie może ubić tego słabsze. Chyba, że trzaśnie go po twarzy białą rękawicą, a potem po dziesięciu krokach strzelą w siebie z łuku. Jedynym słowem - Duel. Druga opcja to level protection, czyli krótko mówiąc do powiedzmy trzydziestego poziomu nie można cię atakować. Jesteś wolny i spokojny. Możesz bez przeszkód odkrywać Tibię i zginąć jedynie z ręki potworów lub ich trucizny. Wiem, że zepsuje to cały koncept prawdziwego hardcore’owego grania, ale z drugiej strony wielu graczy odpadło z gry, nie dlatego, że byli słabi i nie potrafili grać. Nie byli też w stanie poświęcić tyle godzin na grę czy odrabianie wiecznych strat po nie równym PK. Najzwyczajniej w świecie nie było im dane dogonić agresora poziomem, gdyż wielu czekało tylko, aż ten się zaloguje. Po prostu nikt nie pozwolił im się wybić dzięki ciągłemu nękaniu PK!

 

Botowanie

 

To największy problem Tibii od lat i mimo, że Cipsoft powoli działa i niszczy wszelkie plugastwo i nasienie tego zepsucia to nadal tacy ludzie funkcjonują. Przecież nie tak ciężko spojrzeć na serwerowy LOG podejrzanego gracza i ujrzeć te same wartości ciągle pojawiające się przy jego ruchu. Nie trzeba być geniuszem. Wielu botowało, botowałem i ja, ale tylko do trenowania poziomu magicznego w nocy. To była moja największa bolączka z racji, że w ciągu dnia PK grasowało w tamtych czasach wielu i musiałem gapić się ciągle na staw w Carlin. Tyle się napatrzyłem na wodę w Tibii, że nasze morze nie ma dla mnie przed sobą tajemnic... Tak myślę, czy bany na konto i ich kasowanie to wystarczający sposób. Perm ban na IP mógłby pomóc, ale z drugiej strony banują ludzi, którzy płacili i wspierali grę finansowo. To Ci ludzie dawali dzieciom twórców na chleb, aby miały co jeść. Dlatego nigdy nie będzie permów na IP... Kto zabija kurę znoszącą złote jaja? Tylko głupek, ponieważ zbanowany PACC zacznie znów grać i płacić. To co stracił odrobi bardzo szybko i znów będzie płacić. Tak w kółko. Jest to z jednej strony bezsensowny zabieg, jednak z drugiej może się czegoś nauczy i postąpi drugi raz inaczej. Zagra legalnie.

 

Kilka słów na koniec?

Ciekaw jestem jak odniesiecie się do dzisiejszego artykułu. Wiem, że myślę zbyt ideologicznie, wręcz na pograniczu szaleństwa licząc na takie zmiany, ale hej! Ta seria właśnie na to nam pozwala. Aby być szalonym i ideologicznym. Zapraszam was do wypowiedzi w komentarzach i jak zawsze chętnie przeczytam wasze typy na najnowszą część serii. Pozdrawiam!