Recenzujemy Martial Heroes
Gra z przyciągającym klimatem, świetnymi ludźmi, genialnie skonstruowanym PVP oraz systemem gildii. Ideał? Kiedyś pewnie tak... w pewnym sensie. Powrót tego produktu wywołał falę pozytywnych opinii w środowiskach zajmujących się grami MMO, ale jak jest naprawdę? Przedstawiam recenzję kultowego tworu stworzonego przez zespół CRSpace - (Global) Martial Heroes.
Martial Heroes jest grą osadzoną w klimacie azjatyckim, wśród chińskich legend i mitów. Za czasów swojej świetności przyciągnął do siebie graczy z całego świata, włącznie z Polską. 15 października tego roku, czyli po upłynięciu trzech lat swoistego rodzaju śpiączki, ruszyła próbna wersja gry, otwarta dla wszystkich zainteresowanych. Teraz, przed Martial Heroes pojawił się wyraz "Global", który chyba miał symbolizować dostępność dla każdego, jednocześnie zwiastując wielki powrót wspaniałego MMO. Wydaje mi się jednak, że twórcy nieco się przeliczyli, bo od momentu wznowienia działalności tej gry, nie dostrzegam ogromnej grywalności, a na pasku wyświetlającym dostępnych obecnie graczy przewija się niewielka liczba, mieszcząca się w granicach 200-500 osób.
Włączam grę i jakoś niczego fascynującego nie czuję...
W trakcie tworzenia naszego bohatera, stoimy przed wyborem wyłącznie czterech klas postaci - Wojownika, Skrytobójczyni, Maga oraz Mnicha. To niewiele, zważywszy na to, co oferuje nam współczesny rynek gier. Warto nadmienić, że płeć bohatera również jest z góry narzucona, więc nie mamy możliwości wyboru, a przecież skoro jest to reaktywacja gry, w dodatku z pewnymi udogodnieniami, to raczej nie byłoby problemem, aby urozmaicić także ten aspekt. Firma zdecydowała jednak inaczej - mówi się trudno. Grafika nie powala, a wręcz odpycha, aczkolwiek jak powszechnie wiadomo, to nie ona jest wyznacznikiem popularności, więc można przymknąć na nią oko. Dźwięk zupełnie nie przeszkadza, powiem nawet więcej, idealnie wpasowuje się w klimat gry i dzięki niemu mamy wrażenie, jakbyśmy rzeczywiście przenieśli się do pięknego świata tego MMORPG. Od razu przyznaję, że grałem we wcześniejszą wersję gry i nie zauważam wielkich zmian. Jest to po prostu reaktywacja dawnego Martial Heroes, co oczywiście dla jednych będzie doskonałym posunięciem, a dla innych (w tym dla mnie) brakiem jakiegokolwiek sensu. I choć dawniej cieszyłem się jak dziecko, siadając przed komputerem i włączając to MMO, to teraz bawiłem się przy nim z mniejszą frajdą.
To wciąż ten sam świetny MMORPG!
Musimy pamiętać, że recenzja obejmuje całość gry, toteż nie można patrzeć na Martial Heroes przez pryzmat tego, że właśnie został reaktywowany. Bo przecież niepodważalnym faktem jest, że zgromadził rzeszę fanów, a innowacyjne (mniej lub bardziej) podejście do tematu spowodowało, że nawet tak proste rozwiązania jak możliwość tworzenia własnych przedmiotów, a później sprzedawanie ich za wyznaczoną przez siebie cenę może być bardzo fajne. Grzechem byłoby nie wspomnieć o kultowym elemencie świata gry, zwanym Karmą. Boska moc wypełnia krainę, w której znajdują się nasi bohaterowie, wpływając na nią i różnorako ją kształtując. To ciekawe rozwiązanie, bo tworzące zupełnie nowe doświadczenia. Wyobraźcie sobie Wasze zaskoczenie, kiedy po przejściu jednego obszaru, wchodzicie na teren drugiego i dostrzegacie na niebie dwa księżyce. Nagła zmiana otoczenia nadaje rozgrywce intrygującego klimatu, co oczywiście przekłada się na duży plus tego MMO. Sam świat, w którym przebywamy jest całkiem spory, więc nie można narzekać na brak godzinnych wędrówek.
Ale dlaczego tak? Dlaczego?!
Błędy, błędy i jeszcze raz błędy. Nie chciałbym być drobiazgowy, ale prawdopodobnie nie jestem w stanie zliczyć, ile razy gra wyłączyła mi się bez powodu lub zwyczajnie wyskoczył błąd, który automatycznie wyrzucał mnie z rozgrywki. I bynajmniej nie jest to wina komputera, bo sprzęt mam naprawdę dobry. W dodatku czytałem na różnych forach, że nie jestem jedynym, który poznał nieznośnie pojawiające się komunikaty, skutecznie uniemożliwiające dalszą grę. Tym bardziej podtrzymuję swoje zdanie, wszem i wobec głoszące, że to MMORPG rzeczywiście pozwala nam na powrót do lat młodzieńczych, wywołuje uśmiech na twarzy i uszczęśliwia, ale wyłącznie krótkotrwale. Jest to niezła odskocznia dla tych, którym znudziły się nowe produkty i chcieliby zagrać w coś "starego" (nie mylić z "kiepskiego" - w myśl zasady: "Stare, ale jare!").
Podróż w czasie jest możliwa!
Grając w Global Martial Heroes czułem się trochę tak, jakbym wracał do przeszłości. Może nie była to przeszłość usłana płatkami róż, ale mimo wszystko całkiem przyjemna. Większość aspektów tego MMORPG pozostało bez zmian, dlatego fani dawnej wersji gry na pewno się nie zawiodą. Mam wrażenie, że wskrzeszenie Martial Heroes miało na celu podniesienie na duchu graczy, którzy tęsknili za tym produktem i chcieli w niego ponownie zagrać, niekoniecznie czerpiąc tę samą frajdę z rozgrywki, co kiedyś, lecz choćby w najmniejszym stopniu odczuć jakąś satysfakcję. Mimo okropnej grafiki, mieszanych uczuć i braku nowości, polecam tę grę tym, którzy kiedyś mieli z nią styczność. Wątpię, że zupełnie nowi gracze odnajdą się w tym MMO, choć nigdy nic nie wiadomo. Proponuję spróbować, może akurat odkryjecie w Global Martial Heroes to, czego ja po tylu latach już nie dostrzegam. Tej iskry, która napędzała grę i pozwalała czerpać z niej czystą przyjemność. To po prostu stary Martial Heroes, nieco odkurzony i zwyczajnie postawiony na nogi.
Podsumowując... Czy to ma sens?
W mojej skromnej opinii powrót do grania w Global Martial Heroes mija się trochę z celem, co wcale nie znaczy, że nie powinniśmy od czasu do czasu włączyć tego MMO i przez jakiś czas w niego pograć - serdecznie polecam. Aspekty graficzne, w porównaniu do innych produktów, może rzeczywiście mogą zniechęcić, ale klimat gry, towarzyszące nam utwory muzyczne i mechanika nadrabiają zaległości wizualne. Nawet jeśli Martial Heroes nie wciągnie Was na dobre, to jednak warto zagrać, chociażby po to, żeby sprawdzić, dlaczego był (a może wciąż jest) jedną z najbardziej lubianych i popularnych gier tego typu. Oczywistym jest, że starzy wyjadacze będą zachwyceni powrotem tego MMO do korzeni i możliwością zagrania w produkt, który za czasów ich młodości dostarczał im tak wiele radości. Czy zostaną w jego świecie na długo i czy zniewoli ich tak, jak za dzieciaka? To indywidualna kwestia. Jedno jest pewne: Global Martial Heroes był grą unikatową oraz fenomenalną, co jeszcze bardziej przemawia za tym, aby spróbować w niej swoich sił.
Plusy:
+ Powrót do świetlistej przeszłości
+ Dobrze dopasowana ścieżka dźwiękowa
+ Różnorodnie wyglądający świat, zmieniający się na naszych oczach
+ Mechanika, PVP oraz system gildii
Minusy:
- Okropna grafika
- Brak urozmaiceń
- Tylko 4 klasy postaci, brak wyboru płci
- Niska grywalność, wrażenie grania samemu
- To już nie jest to samo, co kiedyś
+3/6
Recenzował Haruki