Retrospekcja: MU Online

Dodany przez guru ponad 10 lat temu
19 9672
Retrospekcja: MU Online

Setki godzin expienia, maksymalny poziom dla wybranych zapaleńców, ikoniczne świecące armory, mityczny Phoenix oraz "morderczy" system upgrade'u, a przede wszystkim rzesza wiernych i oddanych fanów na "globalu" oraz "privach”. Tak, proszę państwa, cofamy się w czasie, aby wspomnieć kolejną legendę MMO, a mianowicie MU Online. Sprawdzimy jak to było na początku i co zaserwowali nam twórcy przez lata, aby udoskonalić wtedy już świetną grę.

Jak to się wszystko zaczęło?

Gra wystartowała na rynku w 2003 roku, dzięki firmie Webzen, która grała rolę twórcy oraz wydawcy w jednym. Cały świat został oparty na prehistorycznym kontynencie MU, którego zwolennikiem teorii istnienia był znany pisarz, wynalazca oraz inżynier – Pan James Churchward. Sama mechanika jest oparta na popularnym Diablo 1/2. Nawet pojawiają się klasyczne już kryształy ( w D2 kule – różnica?) z maną i życiem. Główny wątek fabularny niesie ze sobą odwieczną walkę z Kundunem, który poprzez swoich chowańców terroryzuje oraz zagraża istnieniu kontynentu MU.

Tutaj podobno znajduje się kontynent MU

Owy ląd sam w sobie jest ciekawym "mitem", który przedstawia MU jako ogromną wyspę lub ląd, zniszczoną/zatopioną przez żywioły około 12 tyś. lat temu. Na pewno kojarzycie ten splot wydarzeń? Podpowiem - Atlantyda. Mimo, że w grze występuje obszar Atlantis, to nie jest on jednak "TĄ" wyspą, a jedynie podwodnym światem w MU Online. Przypadek? Nie sądzę, ponieważ wierzy się też, że na zgliszczach kontynentu Mu, powstała Atlantyda. Ile osób w temacie tyle tez i domysłów. 

James Churchward, brytyjczyk z pochodzenia, wynalazca,pisarz. Człowiek pochłonięty bez końca legendą o kontynencie Mu i jego rzekomymi pozostałościami na Oceanie Spokojnym. W swoim życiu opatentował parę rzeczy, typu pancerz dla jednostek wodnych w okresie I WŚ, ale najbardziej znany jest z jego książek o "zaginionym lądzie". Twierdził, iż poznał stary, martwy język, dzięki, któremu mógł przeczytać starożytne Hinduskie tablice, które miały opowiadać się za istnieniem lądu jako prawdziwej lokacji. Śmiem twierdzić, że spędził całe swoje życie starając się udowodnić, iż owy ląd istniał. Może kiedyś to odkryjemy, kiedyś...

Tyle pokrótce z podwalin gry, których praktycznie nikt nie zna i nikt nie zwraca uwagi, ponieważ naszą misją było i nadal jest mordowanie setek potworów, aby nabijać poziomy oraz zdobywać co raz to mocniejszy oręż i uznanie za wytrwałość.

Na początku mieliśmy dostęp do trzech klas, czyli Dark Knighta, Dark Wizarda i Elfa ( blondyna, dlatego nie Dark), zaś po dobiciu 220 poziomu dowolną klasą mogliśmy stworzyć potężnego Magic Gladiatora (MG). Jak widać nie było tego dużo, ale wciągało jak cholera, ponieważ było za darmo, do oporu. Dostępne było wiele eventów, które zostały po dziś dzień, typu Chaos Castle lub Devil Square. Wszystkie postacie rozpoczynały swoją przygodę w tym samym miejscu, oprócz Elfa, który miał swój mały obszar zwany Noria (nie Narnia). Mechanika rozgrywki, która została do dziś jest niesamowicie podobna (przypadek?) do popularnego w tamtym czasie Diablo 2. I tak, Mag nie mógł nosić rzeczy Knighta itd – łapiecie cały obraz.

 

Tak jak Tibia ma swoją wersję 7.6, tak i MU Online ma 0,97D (wtedy zacząłęm grać lub może delikatnie wcześniej), która długo, długo była kopiowana jako wersja na prywatne serwery z dodatkowymi lokacjami, orężem oraz ekwipunkiem 

A teraz?

Ciężko jest określić obecny status tej gry (w mojej opinii), ponieważ nadal ma fanów, którzy grają czy to na Priv czy Globalu, aczkolwiek tak wielkiej popularności raczej już nie posiada jak kiedyś za czasów świetności. Pojawiło się wiele lepszych MMO na rynku i to w ich kierunku ludzie zwrócili swój wzrok i uwagę. Gdy Webzen „przekazał” MU Online pod opiekę K2 Network, zaczęły się cuda, opcje kont premium, potężne przedmioty z Item Shopu. To był okres kiedy gra zaczęła się staczać, według wielu w tym mnie. Zauważyli oni jednak swój błąd i obecnie Webzen przejął pałeczkę i znów sprawuje pieczę nad MU, gdzie zaktualizowali grę do najnowszej wersji (dla nas najnowszej), dodali nowy serwer, nowe przedmioty, opcje upgrade'u, master levele oraz klasy (Summoner oraz Rage Fighter). Gra wyśmienicie się rozwija, a ceny przedmiotów na Allegro nadal utrzymują niekiedy horrendalny poziom. Czasem tak wysoki, że nie wiem kto to kupuje, ale i tacy zapaleńcy się pojawiają. Wydawałoby się, że to świetlana przyszłość, aczkolwiek graficznie gra pokazuje już swoje pokaźne prawie 11 lat (też się zdziwiłem...) i pora na zmianę. W planach wydawniczych jest MU Online 2 (a nawet dwie wersje, o ile którakolwiek się ukaże), który graficznie będzie trzymać obecne standardy oraz na nowo wciągnie nas w świat absolutnego grindu. Przynajmniej taką mam nadzieję. Obie diametralnie różnią się od siebie. Ta oryginalna od Webzenu, która została zaprezentowana na G-Star 2011 wyglądała w mojej opinii jak Diablo 3. Dosłownie, Dark Lord lub jemu podobny osadzony w katakumbach lub czymś innym. Za to wersja „nieoficjalnie oficjalna” prezentowała ikonicznego Dragon Seta i Legendary set wraz z UI „jak dawniej”. Kto wie, może kopia okaże się lepsza od oryginału.

Trailer-gameplay z MU Online 2

Summa summarum

Gra legenda, której zasług nie można odbierać za żadne skarby. Sam swoją przygodę zaczynałem od tej właśnie gry, jak i wielu mi podobnych. Nikt wtedy nie narzekał na grafikę, ciągły grind, trzy questy na całą grę. Za to ludzie kochali ją za miodność, prostotę, a zarazem za jej złożoność, content, ilość broni, lokacji i co tylko można sobie wymarzyć. Niestety czasy jej już minęły w ogólnym tego słowa znaczeniu. Jeżeli miałbym określić jej udział w rynku, byłby to zapewne jeden procent. Jeden malutki procent w morzu kropli, którymi są gry MMO (jedno MMO = jedna kropla). Wielu, którzy jednak nie mieli okazji „stracić” godzin w tej grze, zachęcam do sprawdzenia, bo jak zawsze w tym cyklu – warto! Pozdrawiam.

 

Retrospekcja to cykl krótkich artykułów autorstwa Siemienia o kultowych, starych MMORPG'ach, które na swój sposób wpisały się w kanon gatunku.

Autor: Siemień

 


19 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube