Rise of Metin umarł śmiercią naturalną...
Ktoś obstawiał inny scenariusz niż zamknięcie serwerów? Chyba nikt. Bo nie dość, że Rise of Metin, przepraszam, Rise of Meteor (parę miechów temu zmienili nazwę) był baaardzo słabym MMORPG’iem, to jeszcze bezczelnie kłamał, co do swojego „metinowskiego” pochodzenia, że to niby następna część, podobne uniwersum, podobne klasy itp.
Open Beta ruszyła zaledwie w styczniu.
Obiecywano wielką grę, obiecywano polską wersję językową, a skończyło się totalnym failem. Od marca nie pojawił się żaden news i update, zamknięto Twittera, na forum gry mogliśmy znaleźć… 3 posty na miesiąc, w dodatku od początku sierpnia nie działają serwery. Ogłoszenia oczywiście brak, ale nie trzeba być mądrym, aby wywnioskować, że to koniec.
I dobrze, bo na rynku nie ma miejsca na śmieci. A Rise of Metin był śmieciem.
guru