Takie rzeczy tylko w Chinach: kupił konto do gry, stracił je, natępnie próbował odzyskać, aby wreszcie... trafić do aresztu
Kupowanie gotowych account’ów nie popłaca, szczególnie w Azji, gdzie do założenia głupiego konta w grze wymagane są zazwyczaj jakieś kody, PINY, sriny, KSSN’y i potwierdzenia tożsamości.
Dobitnie przekonał się o tym 24-latek z Chin.
Za $244 dolary kupił on high-lvl’owe konto w niejakim Dream Three Kingdoms Online. Niestety, zbyt długo się nim nie nacieszył, bo po kilku dniach wydawcy gry zablokowali mu dostęp, a jedynym wyjściem było potwierdzenie wiarygodności i danych konta, czego kolega oczywiście nie posiadał.
Zdecydował się… podrobić dane, a wszystkie dokumenty zanieść do komisariatu, bo tam go pokierowano. Oczywiście szybko się w tym połapano, kontaktując się przy okazji z prawdziwym ownerem ów konta. Skończyło się na tym, że naszego, kochanego Chińczyka odnaleziono i umieszczono w areszcie, gdzie odpowie za fałszowanie danych. Nie wiadomo, co mu za to grozi, nie znam się na chińskim prawie.
Ale trzeba docenić jego upór (głupotę także), żeby tak się poświęcać dla gry MMORPG.
guru
To jest bodajże ten MMORPG, ale ręki nie dam sobie uciąć...