Target czy Non-Target?
Oto wyniki.
W stosunku 64% do 36% zwyciężył Non-Target, co akurat nie jest żadną niespodzianką. Kto raz zagrał w jakiś MMORPG bez systemu point’n’click, to wie doskonale, że róznica jest znacza: zarówno w systemie walki, jak i osiągnięciu „mistrzostwa”.
Non-Target to zupełnie inna bajka. Trzeba na nowo nauczyć się „strzelać”… i leczyć, bo to właśnie klasy Range mają najtrudniejsze zadanie. Nie wystarczy kliknąć ikonkę kolegi i wcisnąć „Heala”. Trzeba się po prostu nabiegać. I nie zmienia tego fakt, że gier z Non-Targetem jest zaledwie… kilka. Kilka lepszych, kilka gorszych. Wszystkie mają niby celownik na środku ekranu, jednak różnią się i wymagają innego skilla.
Najlepsza gra z Non-Targetem? Dragon Nest? RYL? TERA? RaiderZ? Vindictus? DC Universe Online? Może macie swoje typy? A może głosowaliście na Target?
Zapraszam do komentowania… i do nowej ankiety.
guru