The Elder Scrolls Online - wiemy już, co nas czeka w walce
Ledwo skończyłem pisać poprzedniego newsa o nadchodzącym MMORPG Elder Scrolls, a zaraz wpadł mi w oko kolejny. Tym razem źródłem jest pan projektant Nick Konkle w wywiadzie dla PCgamer.com w którym przybliża nam system walki jaki zobaczymy w TESO.
Oryginał tutaj, a poniżej moje kulawe tłumaczenie ze stronniczą interpretacją.
Zainteresowani wiedzą, że TESO zamiast systemu znanego z serii single-player RPG będzie posiadało pasek umiejętności. Jego pojemność będzie wynosiła ni mniej, ni więcej, a 6 slotów. Słownie - sześć.
Pierwsze dwa sloty będą zawierały ataki charakterystyczne dla broni. Im dłużej będziemy używali danej broni, tym silniejsze i bardziej rozbudowane ataki będziemy mogli nią wyprowadzać. Ale tutaj uwaga: W TESO będziemy mogli używać dowolnej broni niezależnie od klasy, wyznania, umiejętności czy tężyzny fizycznej.
Fajna sprawa i charakterystyczna dla serii.
Kolejne trzy sloty są przeznaczone na umiejętności charakterystyczne dla naszej klasy. A raczej trzy umiejętności wybrane przez nas spośród wszystkich dla nas dostępnych. A wybierać będziemy musieli mądrze, bo podczas walki nie będzie możliwości ich zmienić.
Ostatni, szósty slot, będzie krył w sobie potężną umiejętność - ultimate. Założenia tak jak w przypadku zwykłych, tylko mocy więcej.
Czy tylko mi to zajeżdża jakąś MOBA? Atak, 3 skille i ulti. W sumie może to i dobrze? Ja w swoich przygodach z serią Elder Scrolls nigdy nie szalałem z wyrafinowanymi buildami. Ot, siekiera w dłoń i huśta wio!
Więcej o grze dowiemy się na początku czerwca, miejmy nadzieję, że z gameplay'ami. A tymczasem stronę główną pośledzimy tutaj.
*Ozonek ukradł i przemyślał