Wkraczamy w najlepszy okres dla MMORPG od kilku lat

Jestem z wami (z MMORPG.org.pl) już prawie 4-ty rok i nie przypominam sobie tak gorącego okresu dla gier MMORPG.

Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, aby na przestrzeni zaledwie kilku miesięcy swoje premiery miało tyle ważnych tytułów, które w tak dużym stopniu wpłyną na dalszy rozwój naszego, ulubionego gatunku gier.

Lata 2009-2011 były schematyczne, żeby nie powiedzieć nudne. Teraz wreszcie się odkujemy.

No to na jakiego MMORPG czekacie?

Guild Wars’owy orgazm vol.2

Półtora miesiąca dzieli nas od największej premiery od czasów World of Warcraft (2004 rok). Produktu Blizzarda na pewno nie przegoni, ale bezsprzecznie stanie na podium i to pewnie nod razu na drugim miejscu, gdzie będzie miało idealną okazję, by w przyszłości, po udanych dodatkach i patchach stać się „Królem MMORPG”. Bo sukces będzie, do tego nikt nie ma największych wątpliwości, pytanie tylko: jak wielkie będzie to osiągnięcie? Czy na miarę obiecywanych 5 milionów pudełek, czy zostaniemy na etapie 2-3 mln kopii? Choć o prawdziwym fenomenie będziemy mogli mówić dopiero rok po premierze, kiedy utrzyma się dzisiejsza wiara i fanatyzm użytkowników, którzy zagrają, ocenią i wydadzą opinię. 

A gdy szkoda wam pieniędzy, wśród „darmówek” także znajdą się perełki

I to aż dwie: Path of Exile i RaiderZ, które swoje premiery będą miały jeszcze w czasie astronomicznego lata. Nowozelandzki twór wygląda zaczepiście: przypomina Diablo 3, takie, jakie naprawdę powinno wyglądać, plus - łączy w sobie olskulowy klimat z fenemenalnym drzewkiem umiejętności, które pozwala na dziesiątki, setki różnych buildów.

RaiderZ to darmowa alternatywa dla TERA Online, przynajmniej do tego momentu… aż sama TERA przejdzie na F2P. Ale nawet wtedy będzie to bardzo dopracowany produkt, olśniewający grafiką, systemem walki (non-target) i wreszcie nieograniczającym się do zamkniętego świata.

Dla superbohaterów

Marvel Heroes może osiągnąć sukces porównywalny z osiągnięciem DC Universe Online. Umieszczenie Marvel’owskich superbohaterów z hack’n’slashowym uniwersum jest zagrywaką Va Banque: albo skończy się to niewyobrażalnym sukcesem, albo totalną klapą. Ale czy Spidermanowi, Wolverineowi, Ludzkiej Pochodni, Hulkowi i Kapitanowi Ameryce mogą się skończyć fani? Wątpię.

Orientalny powiew jakiego jeszcze nie było

Były Perfect Worldy, były 9Dragonsy, były Silkroady, ale jeśli ich poziom orientu porównać z poziomem orientu Age of Wulin, to sry, ale nie załapują się oni na 1/10 tego, co przygotowuje Snail Games i gPotato w Europie. Totalne Chiny z totalnym klimatem, brakiem poziomów doświadczenia i „musem” trenowania swoich umiejętności brzmi tak niewiarygodnie, jakbyśmy czytali dobrą książkę historyczną.

Nie lubicie orientu? A roboty też?

W formie strzelanki MMO, symulatora… i symulatora dosłownego, czyli po kolei: FireFall, Hawken i MechWarrior Online. Pierwszy przyciągnie nas dynamicznym, queke’owym PvE z jeszcze dynamiczniejszym PvP, drugi zaoferuje nam wspaniałą grafikę z perfekcyjnym systemem walki, zaś trzeci, to ukłon w stronę fanów MW, którzy chcieliby spróbować swoich sił przeciwko tysiącom graczy.

Never say Never

Nie, nie chodzi mi o kawałek Biebera, tylko nawiązanie do Neverwintera Online, które może się okazać sporym zaskoczeniem i zgarnąć niemałą liczbę graczy. Przecież liczba wyznawców singlowego Neverwintera jest porównywalna… z serią Guild Wars, więc nic nie stoi, jajć. Zagalopowałem się. GW2 nie pobije, ale wśród darmówek może z miejsca zdobyć TOP3 i to bez większego wysiłku.

Coś mniejszego

A może czekacie na jakąś niszówkę, których nadchodzi cała masa, a które wcale nie stoją na straconej pozycji. Wystarczy wspomnieć o lineageo-podobnym DK Online od AeriaGames, JoyMax’owym „next-genie” o nazwie Knight Age, może ziemniaczkowy Eternal Blade, może hrybrydowe SevenCore, albo retro Dark Blood? 

To jeszcze raz, w porządku chronologicznym.

Guild Wars 2

Path of Exile

RaiderZ

Marvel Heroes

Age of Wulin

FireFall

Hawken

MechWarrior Online

Neverwinter Online

DK Online

Knight Age

Eternal Blade

SevenCore

Dark Blood

Kurde, sami widzicie, że od sierpnia czekają na nas bardzo ciekawe propozycje. I chyba nikt na zbliżających się świętach Bożego Narodzenia nie wypowie słów „nie ma w co grać”. Bo byłaby to czysta, mmorpgowa herezja.

 

guru