Wybraliście. Najgorszą firmą wydającą gry MMO jest...
… GameForge, które wygrało (chociaż nie wiem, czy można mówić o zwycięstwie w takich kategoriach) miażdżącą przewagą. Na niemiecką firmę głosowała prawie co druga osoba, biorąca udział w ankiecie.
Jakoś nie jestem zdziwiony. Już Frogster przejawiał pewne objawy „niekompetencji” (każdy przecież pamięta Mythosa oraz Eligium), a GameForge tylko kontynuuje złą passę. Zamknięcie RaiderZ’a, ogromne opóźnienia w Aion względem wersji amerykańskiej, chora polityka Runes of Magic, która doprowadziła ten niegdyś znakomity MMORPG do upadku, to tylko przykłady. Mam nadzieję, że ktoś z managmentu GF to czyta (a wiem, że tak właśnie jest). Macie tutaj przykład Drodzy Panowie i Panie, że gracze pamiętają i z graczami nie da się wygrać.
Drugie miejsce dla EA Games aka Pay2Win. 90% ich tytułów to maszynki do zdzierania pieniędzy od bogu ducha winnych graczy. Tak, mówię o Battlefield Heores & Play4Free i NFS World. Ja jednak nie daruję im za BattleForge.
Podium zamyka Aeria Games, które – tak sądzę - po promocyjnych cenach wykupuje z Azji jakieś shity, wydaje u nas, a po dwóch, trzech miesiącach zamyka. A nawet takiego hitu jak A.V.A nie potrafiła przekuć w sukces.
Reszta dystrybutorów zebrała znacznie mniej głósów i tak naprawdę możemy tam zaliczyć i gamigo, i Outspark, i GamesCampus, i OGPlanet, i gPotato, a nawet twórców WarZ.
To isnieją jeszcze jakieś dobre firmy? Tak. NCSoft, Trion, nawet Nexon, który nie lubi Europejczyków, ale przynajmniej ma w swoim zanadrzu kilka bardzo dobrych MMO.
Zapraszam do komentowania.
guru