Agents: Biohunters wystartował, ale na razie lepiej w niego nie grać
Na Steamie wystartowała nowa gra - Agents: Biohunters (TUTAJ). Wcielamy się tam tytułowego „Agenta”, który ma uratować Ziemię od biologicznego kataklizmu.
A tak poważnie, jest to darmowa zręcznościowa strzelanka (w kreskówkowym stylu przypominającym Fortnite), gdzie razem z drużyną walczymy na małe i duże potworki (przede wszystkim na te duże). PvE to podstawa, aczkolwiek dla fanów Player vs Player też się coś znajdzie. Takie skrzyżowanie Monster Hunter oraz Overwatch.
Agents: Biohunters zapowiadał się naprawdę fajnie, ale co innego trailery, a co innego rzeczywistość. Bo prawda jest taka, że na razie mamy do czynienia z mocno niegrywalnym tytułem.
33% pozytywnych recenzji to chyba najlepszy dowód.
Ludzie narzekają na skopaną optymalizację, crashującego się klienta, brak tutoriala, duże pingi… i brak opcji w opcjach. O zmianie grafiki lub dźwięku można zapomnieć.
Możecie zaufać tym recenzjom, albo pobrać Biohunters i sprawdzić na własnej skórze, czy rzeczywiście jest tak źle.