Aion 2 to horrendalne Pay-To-Win. Gracze oburzeni, a akcje NCSoft lecą w dół

Dodany przez guru 7 dni temu
81 9265
Aion 2 to horrendalne Pay-To-Win. Gracze oburzeni, a akcje NCSoft lecą w dół

Najpierw przytoczmy fragment wywiadu, w którym szefowie NCSoft - dosłownie trzy miesiące temu - mówili o modelu biznesowym Aion 2.

Nasz model biznesowy nie będzie zawierał nadmiernej liczby płatnych przedmiotów. Jak wspomniano podczas transmisji na żywo, znaczną część będą stanowić karnety bojowe, personalizacja i skórki. Elementy Pay-to-Win mogą być obecne w pewnym stopniu, ale nie będą one nadmierne.

Teraz wiemy, że było to mocno naciągana obietnica. Można nawet rzecz, że wierutne kłamstwo.

(Azjatycki) Aion 2 wystartował przedwczoraj i właśnie od przedwczoraj mierzy się z ogromną krytyką ze strony graczy. Właśnie z powodu Pay-To-Win. Konstrukcja gry wygląda tak, jakbyśmy grali w tytuł Freemium, a nie Free2Play.

Masa przedmiotów jest ukryta… nawet nie za zwykłymi pieniędzmi, ale za abonamentem. Nie mówiąc o tym, że wiele tych płatnych przedmiotów daje realne korzyści w rozgrywce i wpływa na siłę postaci.

Kina to normalna waluta, za którą kupujemy różnorakie rzeczy. Problem w tym, że gdy chcemy kupić taki przedmiot ukazuje się napis „Subsripction needed”. Więc nawet jeśli mamy Kinę, to bez konta Premium nie można kupić np. materiałów do ulepszania broni, sprzętu, materiałów do alchemii itd. Również wśród tych przedmiotów mamy scrolle, które np. powiększają punkty życia, szybkość poruszania się itp. 

Do tego dwa tiery (poziomy) Subskrypcji, które dają kolejne korzyści: możliwość otwierania łupów w grze, dodatkowe wyprawy do dungeonów, szybsze odnawianie energii Odyle, automatyczne mikstury, dostęp do całego Marketu (i handlu). Kupno Subskrypcji wymagają już jednak innej waluty - Quna, którą można zdobyć tylko poprzez real pieniądze.

Jest też oczywiście Battle Pass, również dostępny w wersji Basic oraz wersji Premium. Nie musimy chyba dodawać, że wersja Premium zawiera pięćdziesiąt razy lepsze nagrody. 

Aha, zapomnieliśmy o trzeciej walucie i de facto trzecim sklepie gry - Mileage Shop. Za kupowanie Quny za realne pieniądze, otrzymujemy bonusową walutę, za którą można kupić fajne, ale naprawdę drogie przedmioty kosmetyczne. Żebyście dobrze zrozumieli: najpierw musimy kupić Qunę, a gdy uzbierany odpowiednio dużo trzeciej bonusowej waluty, dopiero wtedy zakupicie najbardziej ekskluzywne kosmetyki.

Pewien gracz policzył, ile to wszystko kosztuje i wyszło mu, że jeśli chcemy kupić subskrypcję i Battle Passa, to trzeba wydać od 30 do 50 dolarów. Zależy oczywiście o tieru konta i tieru Battle Passa, z tą różnicą, że abonament trzeba odnawiać co miesiąc (14 dolarów), a Battle Pass (15 dolarów) jest dostępny raz na dwa miesiące.

Miejmy tylko nadzieję, że Koreańczycy i Tajwańczycy pokażą NCSoftowi, że „przesadzili” i że nasz Aion 2, gdy już dotrze do Europy, będzie bardziej sprawiedliwy. A jeśli nie, to niech od razu zrobią abonament, a nie udają F2P.

***

UPDATE: to wszystko + problemy techniczne oraz mieszany odbiór Aion 2 sprawił, że akcje NCSoft zanurkowały od wczoraj w dół. 

Akcje NCsoft spadły o 15% w porównaniu do szerszego indeksu KOSPI, który odnotował spadek o 0,6% po premierze Aion 2, która otrzymała negatywne opinie od graczy i streamerów, osiągając jedynie 5. miejsce w rankingu przychodów iOS według stanu na godz. 20:00 czasu koreańskiego.

JPMorgan zauważył, że choć Aion 2 stanowi znaczącą poprawę w porównaniu do poprzedniego tytułu spółki TL, początkowa rozgrywka rozczarowała w porównaniu do rynkowych oczekiwań dotyczących MMO nowej generacji z unikalnym doświadczeniem i atmosferą oryginalnego Aiona.

Bank inwestycyjny wyraził szczególne zaniepokojenie powracającymi problemami dotyczącymi modelu biznesowego gry, który obejmuje sprzedaż pakietów mimo wielokrotnych obietnic zarządu o braku sprzedaży przedmiotów za gotówkę, co potencjalnie szkodzi wizerunkowi marki NCsoft i lojalności krajowych użytkowników.


81 Komentarzy


Ostatnie gry