Ale jaja, rosyjski Bless zamyka serwery. Miał być „next-gen”, a wyszedł…

Czytam (via Google Translate) i własnym oczom nie wierzę. Pięć miesięcy od uruchomienia Open Bety, rosyjska wersja Bless ogłasza zamknięcie serwerów. Gra miała być wielkim wydarzeniem na rynku MMORPG, a okazała się… niewypałem? To chyba dobre słowo.

Jeśli Rosjanie nie pokochali Bless, to czy Europejczycy i Amerykanie powinni się martwić? Przecież nie różnimy się tak bardzo od naszych wschodnich sąsiadów. Gust mamy podobny.

Powód zamknięcia? Niespełnione nadzieje graczy i samej firmy 101xp, która odpowiadała za tamtejszą wersję. W komunikacie – jeśli translate nie przekręcił słów – mowa o powrocie Bless w nieokreślonej przyszłości. Wszystko zależy jednak od Koreańczyków i ich tempa „naprawy” gry.

Może to i dobrze, że AeriaGames wstrzymała się z premierą. W innym wypadku Bless mógł się okazać "failem dziesięciolecia" na europejskim rynku. O ile już nim nie jest.