Alternatywa dla Pokemon GO? A może nowe tamagotchi? Przed Wami Peridot!
Niantic nie jest firmą odpowiedzialną jedynie za Pokemon GO. Tak właściwie to ci mobilni deweloperzy mają na swoim koncie kilka mniejszych i większych gier, jak Ingress, Catan, czy chociażby Harry Potter: Wizards Unite. Nie wszystkie odniosły tak spektakularny sukces, ale studio sukcesywnie rozwija technologię AR (rozszerzona rzeczywistość), wynosząc mobilną zabawę na nowy poziom.
Tym razem ekipa prezentuje Peridot, które przez jednych określane jest, jako alternatywa dla Pokemon GO, a innych nową generację tamagotchi. Pamiętacie te zabawki? Małe, przenośne urządzenie pozwalało wyhodować i dbać o towarzysza, wymagając od nas ciągłej opieki nad nim. To teraz Niantic oferuje coś takiego, ale w smartfonach i w stylu MMO (a dokładnie MMOARG).
Peridoty to cyfrowe stworzenia o różnych osobowościach. W ramach nowej gry twórców Pokemon GO weźmiemy taką istotę pod swoje skrzydła i poprowadzimy ją od młodości aż do dorosłości. W międzyczasie będziemy o nią dbali, bawili się z nią, wyprowadzali na spacery, a także trenowali. Wszystko po to, aby zdobyć punkty doświadczenia potrzebne do rozwoju naszego Peridota.
Niantic zaznacza, że każdy Peridot jest unikalny i ewoluuje inaczej. Różnice dotyczą nie tylko wyglądu, ale także osobowości, umiejętności, czy rzeczy które lubią. Każda istota w grze ma swój kod DNA i jest to o tyle istotne, że Peridoty mogą się mnożyć.
Nasze zadanie polega, aby doprowadzić stworka do dorosłości, a następnie puścić go wolno, aby znalazł swoją drugą połówkę i przekazał swoje geny. Uda się to tylko, gdy wypełnimy wszystkie wymagania systemu „desire” mającego motywować nas do zabawy. Gdy nasz Peridot odejdzie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zająć się wychowaniem kolejnej istoty. Wszystko po to, aby mieć wymówkę na spacer.
Beta Peridot rozpocznie się w tym miesiącu na iOS oraz Androidzie w niektórych zakątkach świata. Dokładnej (i globalnej!) daty premiery jeszcze nie podano. Ponoć jednak jest ona bliżej niż dalej. Niantic zapewnia również, że gra wykorzysta technologię AR w sposób dotąd nie widziany w ich produkcjach.