Anthem podobno nabiera kształtów – nowości na serwerach testowych
Ach, Anthem. Tytuł na który czekałem, ale w odpowiednim momencie zdążyłem zrezygnować z biletu na „Hype Train”. Teraz nie żałuję, ale przyznaję, że szkoda mi projektu. Pojawiają się jednak informacje, że przyszłość gry nie jest taka zła, a ten pociąg się wcale nie wykoleił – jedynie zwolniono tempo. Całość ma jednak wrócić na prawidłowy tor, w co zresztą wierzy zarówno BioWare, jak i EA.
Konkrety! Anthem jest dostępne, ale większość nowości wciąż tkwi na serwerach testowych gry. Te zaktualizowane zostały o kolejne rzeczy i pierwsze zgłoszenia graczy wskazują, że jest dobrze. Zebrano w całość doświadczenia z Cataclysmu i podsumowano, co czeka Anthem w przyszłości.
Drop/loot z każdym, kolejnym wyzwaniem jest coraz lepszy i występuje częściej. Nie ma sytuacji, w której musimy grindować sprzęt, który ostatecznie okazuje się słabszy. W Freeplay pojawiły się nowe wydarzenia, dostaliśmy sporo nowych przedmiotów – generalnie jest lepiej.
Niemniej gracze zwracają uwagę, że jest to jedynie krok w lepszą stronę, a nie całkowite odnowienie i naprostowanie Anthem. Pozbycie się mechaniki Luck sprawia, że warto sukcesywnie grać, zamiast liczyć na RNG. Nowy ekwipunek zachęca do zabawy (legendarne bronie), a dodatkowa zawartość jest motywem, aby wracać do Anthem. BioWare i EA wciąż podobno mają masę roboty do wykonania, ale na serwerach testowych Anthem sprawuje się aktualnie lepiej, niż dotychczas.
Oczywiście, warto wziąć pod uwagę, że nie jest to opinia wszystkich osób i na takim Reddicie znajdziemy osobników marudzących lub zwracających uwagi na wciąż obecne bolączki Anthem. Warto mieć to na uwadze i trzymać rękę na pulsie.
Kto wie, może za kilka miesięcy okaże się, że Anthem jest grą wartą świeczki albo na zawsze zniknie z naszych radarów…