ArcheAge powinien zmienić nazwę na QueueAge. Wielogodzinne kolejki i masa ludzi na serwerach!

Broń Boże to nie zarzut. Wręcz odwrotnie. Tak wielkie kolejki i tak wielkie tłumy na serwerach świadczą o dużym zainteresowaniu ArcheAge, jak i całego gatynku MMORPG. Miło, że po 26 miesiącach od swojej premiery, produkt Trion Worlds nadal potrafi gromadzić taką społeczność.

Nie wszystkim jednak było wczoraj (dzisiaj też) do śmiechu. Zalogowanie się na serwer Prophecy graniczy obecnie z cudem. Osobiście utknąłem w kolejce na 3 tysiące osób, która ledwie drgnęła. Ostatecznie, po dwóch godzinach oczekiwania, dałem sobie spokój. Spróbowałem dopiero dzisiaj rano. Pograłem chwilę, wylogowałem się, potem chciałem wejść ponownie… bach… znowu kolejka. Obawiam się, że dopiero za kilka dni sytuacja się uspokoi.

Gdy już jednak weszliśmy do świata gry, czekało nas kolejne wyzwanie. Przebicie się przez tłum ludzi na początkowych lokacjach, gdzie na jednego mobka przypadało kilku graczy. Luźniej zrobiło się dopiero na wyższym levelu.

To jednak nic w porównaniu z problemami amerykańskiej wersji ArcheAge. Tam zamiast kolejek mają… maintenance za maintenance. I tak w kółko przez ostatnie kilkanaście godzin. Widzicie? Czasami dobrze być Europejczykiem. My przynajmniej (nie)cierpliwie czekamy na wolne miejsce na serwerze, gdzie dodatek Revelation już jest. Amerykanie jeszcze nie powąchali tej wersji gry. 

Jestem tylko ciekaw, ile z tych dziesiątek setek tysięcy graczy, zawitało do ArcheAge z powodu nowego dodatku Revelation (nowe rasy, nowe mapy itd.), a ile zdecydowało się na zabawę ze względu na nowy serwer i obietnicę mniejszego Pay2Win? Bo pewnie pamiętacie, że na świecie Prophecy obowiązują nowe konta, a tamtejszy Item Shop jest pozbawiony wielu "inwazyjnych" przedmiotów. 

Zagracie TUTAJ.