Autorzy Dragon Glory zbyt długo oglądali „Grę o Tron”

Dragon Glory to instancjonowany „beautiful browser MMORPG”, który wystartował pod koniec maja pod banderą firmy 101xp.com. Posiada typową, jak na przeglądarkowe standardy, zabawę wymagającą od nas minimum uwagi.

To nas jednak nie interesuje. Nie mamy zastrzeżeń do rozgrywki. Każdy „orze jak może”, prawda?

Problem polega w reklamie Dragon Glory. Panowie producenci używają bannerów, które w oczywisty sposób nawiązują do serialu „Gra o Tron”, a ściślej mówiąc do postaci Smoczej Królowej (Daenerys Targaryen) oraz jednego z jej pupuli – Dracarys.

Tylko spójrzcie. Dziewczyna z obrazka wygląda identycznie jak „Danka” z GoT. Fryzura, ubiór, nawet twarz podobna. Smok też jakoś dziwnie znajomy. 

Nie byłby to jednak pierwszy raz, gdy twórcy przeglądarkowego MMORPG trochę naginają rzeczywistość. Pamiętacie ubiegłoroczne afery z League of Angels 2, które reklamowało się jako gra 3D z możliwością swobodnego latania. Z Dragon Glory mamy podobny zabieg, tylko że ten stara się zdobyć użytkowników za pomocą popularnych seriali telewizyjnych.