Battlefield otrzymuje pierwszą, niebinarną postać w historii serii
Nie wiem dlaczego wszyscy piszą o pierwszej, niebinarnej postaci w Battlefield 2042, ale uznałem, że nie będę gorszy*. To nie tak, że fakt istnienia takiego specjalisty cokolwiek w moim lub Waszym życiu zmienia. W zasadzie ta niebinarność to co najwyżej fabularny smaczek, jak np. przy Bloodhound z Apex Legends, który nie wpływa na zabawę. No chyba, że DICE/EA zacznie robić z tego szopkę na poziomie Blizzarda ze Smugą, czy Żołnierzem 76.
Generalnie czujcie się poinformowani – Battlefield 2042 to pierwsza część w historii serii z niebinarnym herosem. Emma “Sundance” Rosier opisywana jest w taki sposób przez deweloperów (pisownia oryginalna, to nie mój wymysł, takich teraz zaimków osobowych używa się w przypadku osób niebinarnych):
„Sundance zdecydowanie lubi żyć na krawędzi. To uzdolnionu i nieustraszonu przeciwniku, któru wiodłu dwa bardzo różne życia. Pierwsze jako modelowu żołnierzu w Armée de Terre. Drugie – wcześniejsze i znacznie mroczniejsze – jako zaufanu wspólniku jednego z najbardziej wpływowych paryskich syndykatów przestępczych. To ostatnie, niestety, wróciło i doprowadziło do przedwczesnego zakończenia kariery wojskowej Sundance.
Tenu specjalistu szturmowcu stara się nie wychylać wśród Bezpaństwowców, wykorzystując przy tym swoje wyjątkowe zdolności, by wspierać ich walkę, kiedy tylko nadarza się okazja.”
Jeśli chodzi o jego/jej umiejętności to Sundance może uruchomić wingsuit zamiast spadochronu oraz postać tę wyposażono w mnogość ładunków wybuchowych. Od granatów odłamkowych po mikrodrony – jak coś musi eksplodować to dzwonicie po Sundance.
Warto tutaj dodać, że Battlefield 2042 nie posiada kampanii fabularnej i jest w pełni skoncentrowane na rozgrywce multiplayer. Oznacza to zatem, że to z czym identyfikuje się Sundance nie ma żadnego znaczenia i nie wpływa na zabawę. Nie ma zatem powodu do robienia zamieszania, np. takim newsem, jaki ja napisałem. Trąci hipokryzją z mojej strony, prawda?
Battlefield 2042 wystartuje 19 listopada.