Bethesda banuje w Fallout 76 i w międzyczasie zapowiada tryb PvP Free-for-All
Karuzela śmiechu kręci się dalej. Początek roku, a Fallout 76 nadal bawi i wywołuje łzy. Ciężko bowiem inaczej określić sytuację w której gracze z radością udają się do pokoju deweloperskiego – tak, to w nim znajdziemy wszelakie przedmioty z gry – mimo groźby otrzymania bana na konto.
Dostęp do niego nie jest łatwy i należy skorzystać z odpowiednich modów/cheatów lub receptur na przedmioty, które ktoś z wspomnianego pomieszczenia już wyciągnął. Bethesda głośno deklaruje, że gracze udający się tam będą zwyczajnie banowani. Tak, wykorzystywanie exploitów również brane jest pod uwagę. Jeden z nich dotyczy przykładowo duplikowania przedmiotów. Generalnie Wirginia Zachodnia czyszczona jest aktualnie z osób, które „nadużywają gościnności” Fallout 76. Hurra?
Poza tym Bethesda zapowiada swój tryb PvP. Wiemy już, że będzie oparty na zasadach Free-for-All.
"Think of it like playing the game you’re playing right now, but with no PvP rules. We want to introduce significantly more tension, drama, and consequences with every encounter with another human player."
To trochę zabawna sytuacja, prawda? Firma deklarowała bowiem, że Fallout 76 będzie bezpieczną przystanią dla graczy i PvP będzie w tej sieciowej produkcji mocno ograniczone. Teraz z kolei zapowiadają tryb, który ma zrezygnować z wszelkich ograniczeń tego typu. Może dostaniemy Battle Royale?!
Moim zdaniem
Mnie ciekawi również kwestia „konsekwencji” brania udziału w takiej zabawie. Miejmy nadzieję, że będą one ciekawsze niż nagroda w postaci garści kapsli, atomów lub ładnego skina. Przykładowo mogliby wysłać reklamówkę z Biedronki! Już niedługo przekonamy się, jak to będzie wyglądało.