Bless Unleashed z gender-lockiem ze względów fabularnych

Pojawia się coraz więcej informacji o Bless Unleashed, czyli konsolowej, podobno lepszej, wersji Bless. Podczas ostatniego AMA deweloperzy odpowiedzieli na pytania zainteresowanych graczy. Dzięki temu wiemy przykładowo, że w grze obowiązywać będzie gender-lock. Twórcy tłumaczą, że wynika on z kwestii fabularnych. W przyszłości być może takie ograniczenie zostanie zdjęte, gdy historia pójdzie do przodu, ale w najbliższym czasie trzeba liczyć się z blokadą rasa-klasa-płeć.

Nowe klasy postaci może pojawią się w przyszłości. Na ten moment deweloper niczego takiego nie planuje, bowiem woli dopracować to, co jest. Kamera zostanie w Bless Unleashed nieco oddalona, aby wygodniej się grało i pojawi się kilka opcji modyfikowania widoku, aby każdy mógł dostosować ustawienia pod swoje preferencje.

Jeśli zaś chodzi o PvP to deweloperzy nie zamierzają wyłączać otwartego PvP w Bless Unleashed. Trzeba zatem liczyć się z możliwością bycia zaatakowanym przez innego gracza. Niemniej twórcy podkreślili, że wprowadzili kilka zmian, przez co angażowanie się w ten rodzaj walki nie będzie tak mało ryzykowne.

Osoby stawiające na otwarte PvP muszą liczyć się z karami. Zwiększony zostanie przypływ „bad karma”, a do tego PK-erzy nie będą mogli zbyt szybko wrócić do stref bez PvP. Strażnicy miast zaatakują wojowniczego gracza już od pierwszego poziomu Outlaw. Deweloperzy planują również rozszerzyć działanie bezpiecznych stref, aby obejmowały lokacje z Field Bossami. Pojawi się dodatkowo system, mający zachęcić do polowania na co bardziej „sławnych” PK-erów.