Bless wypadł z TOP100 Steama. „To najszybciej umierający MMORPG”
Stało się to, czego wszyscy się baliśmy. Bless (Online) wypadł z bardzo ekskluzywnej listy TOP100 Steama, która zawiera w sobie setkę najpopularniejszych tytułów na platformie.
Wczoraj w Bless – w szczytowym momencie - bawiło się zaledwie 4,5 tys. ludzi, co niestety nie wystarczyło, aby załapać się do rankingu. „Next-genowy” MMORPG od Neowiz Studios przegrał z takimi tuzami jak Rules of Survival, Starbound, Empyrion, Idle Champions czy Clicker Heroes. Nie mówiąc już o swoich bezpośrednich konkurentach jak Elder Scrolls Online, The Division czy Black Desert, które mają na Steamie cztery razy więcej graczy.
To prawdziwy dramat gry, która miała zawojować rynek i stać się jednym z najsilniejszych MMORPG-ów. Może z początku tak to wyglądało, kiedy Bless notował rekordy popularności i w trybach awaryjnych otwierał nowe serwery. Załapał się nawet na bestsellery Steam, minimalnie ustępując miejsca PUBG-owi. Potem było już jednak tylko gorzej.
Jak obliczyliśmy, Bless stracił przez miesiąc trwania Early Access... 85% populacji. Szczerze mówiąc, nigdy nie widziałem tak szybko umierającego MMORPG.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby jeszcze przed końcem wakacji ogłoszono transformację na Free-To-Play, ewentualnie bardzo poważną obniżkę ceny gry.
Koreańczycy muszą przecież walczyć o nowych graczy, a najlepszych sposobem jest zniesienie lub ograniczenie opłat.
Dramat, po prostu dramat.