Blizzard skasował grę, nad którą pracował dwa lata
Co to była za gra? Tego się chyba nigdy nie dowiemy.
David Gibson, który opuścił wczoraj szeregi firmy, zdradził na Twitterze, że „niestety nigdy nie zobaczycie tego, co robiliśmy przez dwa ostatnie lata”.
Well, today is my last day at Blizzard. Unfortunately you’ll never see what we made over the past 2 years-that’s gamedev, but we’ll always have Overwatch. :)
— David Gibson (@PoodleTime) June 5, 2019
I get 6 weeks off(I need it) until my next gig starts,info soon.
And one last time, my OW Reel:https://t.co/2b7J88Gysw
❤️ pic.twitter.com/alwakoU9zA
Prawdopodobnie gra nie spełniła oczekiwań Blizzarda i wylądowała w koszu. Tak jak 50% innych produkcji „Zamieci”, które nigdy nie wychodzą na światło dzienne.
Może był to MMORPG, może shooter, a może jakaś mobilka, która po ubiegłorocznej dramie z Diablo Immortal nie miała już racji bytu. Możemy tylko zgadywać. Chyba że Pan Gibson puści kiedyś farbę i anonimowo prześle do jakiegoś serwisu (np. Kotaku) informacje o tym projekcie.
Nie jest to jednak pierwsza tak zaawansowana gra, która została porzucona przez Amerykanów. Przypominamy, że w 2014 roku Blizzard anulował Project Titan, chociaż prace nad tym MMO trwały siedem lat i pochłonęły dziesiątki milionów dolarów.