Blizzard wypuścił "pociski" w EA Games. Inne firmy też naśmiewają się z afery
EA Games będzie chciało jak najszybciej zapomnieć o ostatnich dniach. Tak zmasowanej akcji „hajterów” skierowanej tylko i wyłącznie w jedną firmę nie mieliśmy chyba… nigdy.
Kilkoma głupimi zachowaniami „Elektronicy” odstraszyli od siebie recenzentów, dziennikarzy, ale przede wszystkim setki tysięcy potencjalnych klientów, którzy w przyszłości mogli kupić nie tylko Star Wars Battlefront 2, ale inne produkty tej firmy.
Co ciekawe, z EA Games śmieją się również… inne firmy. Kilka z nich opublikowało już posty lub memy, które w sposób oczywisty nawiązują do ostatniej afery z Battlfrontem. Takie „pociski” pojawiły się już w mediach CCP, Neople, Jagex, ale też Gaijin Entertainment (od War Thundera) czy Blizzarda. I to właśnie Blizzard wbił szpilkę w EA Games najmocniej.
...when you can play the bad guys for free #PrideAndAcomplishment pic.twitter.com/I8smxuFbtv
— War Thunder (@WarThunder) November 14, 2017
Wystarczy poczytać poniższe Tweety związane z darmową wersję StarCrafta 2 oraz obejrzeć premierowy trailer („can i buy stronger units?”).
Number of hours before you can play ANY Co-op Commander in StarCraft II: 0
— StarCraft (@StarCraft) November 14, 2017
Number of hours it takes to earn the full StarCraft II: Wings of Liberty Campaign: 0
— StarCraft (@StarCraft) November 14, 2017
Number of pay-to-win mechanics in StarCraft II: 0
— StarCraft (@StarCraft) November 14, 2017
Free to Play - Now Live! pic.twitter.com/a02OYUCYZU
Kurde, aż im współczuję.