Burning Crusade Classic na stałe uruchamia Battlegroundy dla jednej frakcji
Blizzard wreszcie podjął ostateczną decyzję w sprawie Battlegroundów w World of Warcraft Classic, a dokładniej Burning Crusade Classic. Przez jakiś czas deweloperzy testowali rozwiązanie jednofrakcyjnych bitew, aby zmniejszyć kolejki. Okazało się bowiem, że tak jak w oryginalnej wersji gry, tak i teraz, pomiędzy frakcjami nie ma balansu.
Jeśli chodzi bowiem o PvP w Battlegroundach to Horda znacznie dominuje nad Przymierzem. Racialem orków oraz undeadów dają ponoć taką przewagę, że gracze zainteresowani tego typu rywalizacją, porzucają swoją frakcję, aby przejść do tej. To z kolei odbiło się na kolejkach w czekaniu na mecz. Nadmiar graczy po stronie Hordy spowodował długie kolejki tak samo, jak brak chętnych do walki po stronie Przymierza.
Blizzard przez jakiś czas testował rozwiązanie w postaci Battlegroundów dla przedstawicieli tej samej frakcji. Specjalna kolejka pozwalała walczyć Horda-Horda lub Przymierze-Przymierze, co pozwoliło uniknąć długiego czekania na mecze, a wpłynęło również na balans w obrębie tego trybu PvP. Teraz firma informuje, że to rozwiązanie wprowadzone zostaje na stałe w Burning Crusade Classic i nie zostanie już wyłączone.
„Same-faction Battlegrounds” uruchomi się, kiedy standardowy Battleground nie zostanie wyszukany w krótkim czasie. Poza tym na Battlegrounda można zapisać się w premade drużynie, składającej się z maksymalnie 5 graczy, ale jest to tymczasowe rozwiązanie, które w przyszłości ulegnie zmianie.
Społeczność zareagowała mieszanie. Jedni są zadowoleni, bo będą mogli po prostu pograć, a inni zwracają uwagę, że nie rozwiązało to problemu z balansem pomiędzy Hordą a Przymierzem. Burning Crusade Classic pod tym względem nie zostało naprawione i dalej PvP będzie cierpiało.