"Chcemy być czymś więcej niż grą poboczną dla WoW-a"

Za nami pierwszy miesiąc (z kawałkiem) od premiery Fellowship. Czyli „nowego rodzaju gry MMO”, a ściślej mówiąc gry MODA - Multiplayer Online Dungeon Adventure, która najbardziej przypomina dungeony z World of Warcraft. Cała rozgrywka jest podporządkowana właśnie takiej zabawie.
Z okazji pierwszej miesięcznicy deweloperzy podsumowali dotychczasowe osiągnięcia, prezentując wdrażane zmiany oraz najbliższe nowości.
- Wczesny dostęp zanotował 7,2 mln godzin rozgrywki, ponad 9 mln przejść lochów i ponad 49 mln zgonów graczy
- Opinie graczy pomogły w szybkim wprowadzeniu aktualizacji: poprawa wydajności, interfejsu użytkownika i równowagi
- Trwają prace nad poprawkami dotyczącymi kolejki wiecznej/dobierania graczy; łatka ma pojawić się 11 grudnia (lub wcześniej, jeśli będzie gotowa)
- Nowi bohaterowie w fazie rozwoju: Tank wsparcia i bardziej techniczny Uzdrowiciel
- Więcej cech broni, bronie legendarne, nowe bonusy zestawów
- Więcej klątw, bohaterów, lochów
- Rozszerzone narzędzia społecznościowe, ulepszony matchmaking
- Lepsza komunikacja i przejrzystość poziomu trudności dla nowych graczy
Twórcy Fellowship mają naprawdę ambitne plany i nie chcą zamykać się tylko jako „dodatek” czy „gra poboczna” do World of Warcraft. Chcą czegoś więcej.
To euforyczne słyszeć takie porównania (Fellowship do WoW-a). Trudno powiedzieć, że w historii gier komputerowych istnieją lepsze gry niż WoW.
To dla nas bardzo ekscytujące, ale mamy nadzieję i marzenia, które są o wiele wspanialsze niż ciągłe bycie grą poboczną do World of Warcraft
Chcemy jednak utrzymać niski poziom „wejścia”, bo mam takie ogólne wrażenie, jeśli chodzi o środowisko MMO, że ludzie rezygnują ze spróbowania tego czy innego tytułu, bo boją się, że zostaną w tyle i będą musieli uczyć się wielu rzeczy.
Fellowship kosztuje 99 zł. Zagracie TUTAJ.