Chińczycy stworzyli przeglądarkowego Overwatch. Naprawdę…
Przeglądarkowy.
Darmowy.
Nielegalny.
Chińczycy kolejny raz udowodnili, że coś takiego jak „własność intelektualna” jest dla nich kompletniem obcym pojęciem. Stworzyli uproszczoną wersję Overwatch skierowaną na przeglądarki internetowe… i nawet nie starali się ukryć swojego „przywiązania” do dzieła Blizzarda. Użytego tego samego interfejsu, tych samych mapek i tych samych umiejętności. Nawet klasy postaci są bliskimi krewnymi tych z Overwatch. Prawdziwy kabaret.
Najgorsza jest jednak bazkarność takich "producentów". To nie pierwszy przypadek, gdy coś zostaje bezczelnie skopiowane z Zachodu. Wystarczy wspomnieć chińskie kopie Doty 2, League of Legends, Torchlight, TERA Online czy nawet Blade & Soul. Minie sporo czasu zanim prawnicy dobiorą się do skóry twórcom Overwatch via www. Mogą to być miesiące, albo nawet lata. Do tego momentu gierka będzie normalnie działać i zarabiać na siebie pieniądze.
http://web.4399.com/qzqx/ - gdyby ktos chciał wypróbować