Circuits and Shields to nowa „uwspółcześniona gra MOBA”

Circuits and Shields to raczkujący projekt nowej gry MOBA. Sami twórcy zapewniają, że nie będzie to żadna rewolucja na rynku. Zamiast tego wzięli na warsztat 10 lat pomysłów tego gatunku i je uwspółcześnili. Nie wymyślają koła na nowo, tylko je dopracowują, dając pełną, skondensowaną esencję. Ich Circuits and Shields ma być uwspółcześnioną grą MOBA. Sami twórcy opisują grę, jako miks MOBA z Rocket League oraz Ultimate Frisbee.

Cóż to będzie w rzeczywistości? Mi przypomina Bloodline Champions oraz nieco Breakaway. Z typową grą MOBA projekt będzie miał w rzeczywistości nie tak wiele wspólnego. Dostaniemy rzut izometryczny, bohaterów i w zasadzie tyle? Dla mnie to bardziej brawler, ale to nieco jak z grami MMO – to określenie lepiej wygląda, dobrze się sprzedaje, więc z marketingowego punktu widzenia lepiej nazwać coś grą MOBA, czy battle royale (nawet jak jest po prostu last man standing).

Nie przybyliście jednak tutaj po moje dywagacje. Za Circuits and Shields odpowiada Koza Games, które postanowiło zrobić grę MOBA w której zamiast walki z falami minionów i niszczeniem bazy, będziemy rzucali piłką. Na środku mapy pojawi się odpowiedni obiekt, który trzeba zebrać i doprowadzić do bramki wroga. Umieszczenie w niej piłki daje nam punkty. Zadanie nie będzie proste, bowiem piłka może zostać nam wytrącona z rąk.

Na szczęście możemy ją rzucać, więc gracze będą musieli przekazywać sobie piłkę i blokować przeciwników, cały czas z nimi walcząc. Na uwagę zasługuje całkiem rozbudowany system przedmiotów, pozwalający na budowanie bohatera na różne sposoby.

Jak chcecie przetestować Circuits and Shields to zapraszam na stronę projektu. W tym roku powinna wystartować również kampania na Kickstarterze. Sam tytuł z czasem zadebiutuje na Steamie.