Cloud Pirates nie otrzyma mocniejszych botów
Cloud Pirates to całkiem przyjemna produkcja, pozwalająca nam przemierzać bezkres oceanu niebios. No dobra, może nieco się zagalopowałem. Generalnie dla jednych jest to wariacja na temat gatunku MOBA, dla innych z kolei takie World of Tanks, tylko z latającymi statkami. Dzięki przeprowadzonemu Q&A wiemy, co czeka nas w przyszłości.
W ciągu najbliższych 6 miesięcy otrzymamy zmiany w mechanice leczenia statków. Dostaniemy również kilka nowych map oraz trybów gry. Mapy skarbów oraz talenty kapitanów również ulegną zmianie. Przy tytule pracuje około 30 osób, a aktualnie obowiązująca monetyzacja jest satysfakcjonująca.
Co jednak ciekawe, deweloperzy nie są przekonani, czy chcą startować z Cloud Pirates w e-sporcie. Jak sami twierdzą, by gra odniosła sukces w tym aspekcie, potrzebuje sporego grona odbiorców, a do tego trybów, które nadają się do streamowania. W przyszłości może zobaczymy starcia profesjonalnych kapitanów statków powietrznych, ale jeszcze nie teraz.
Zmianom nie ulegnie system botów. Twórcy zwracają uwagę, że gracze zwyczajnie nie lubią zbyt zaawansowanego AI, bo czują się wtedy oszukani. Do tego według statystyk, obecnie zaimplementowane boty są silniejsze niż średni gracze.
Otrzymamy więcej trybów PvE, ale nie w najbliższej przyszłości. Deweloperzy wiedzą, że kampanie fabularne są mile widziane, jednak trzeba pamiętać, że wymagają one sporo pracy. Z drugiej zaś strony zazwyczaj szybko się nudzą i po paru tygodniach mało kto o nich pamięta.
Cloud Pirates postawi na więcej funkcji związanych z gildiami. Dostaniemy również więcej statków oraz ras. Kiedy? Niedługo po premierze gry.