Co dalej z World of Starcraft?

Zawirowań wokół World of Starcraft ciąg dalszy. Za masowym usuwaniem filmików z gry (przez Activision) stoją dwa powody. Albo firmy nie lubią, gdy używa się ich znaków towarowych, albo... boją się konkurencji ze strony 1-osobowego projektu.

Drugi powód jest tym bardziej dziwny, bo Ryan Winzen (autor) nie posiada żadnego wsparcia, a wszystko robi dla innych, nie czerpiąc z tego żadnych korzyści... i nie łamiąc regulaminu. Uważa on, że skoro Blizzard udostępnił mody do tworzenia nowych miejsc, to jest jednym z milionów pseudo-designerów.

Nie wiadomo, co dalej stanie się z World of Starcraft, ale Ryan ma nadzieję na dostanie „zielonego światła” od Activision-Blizzard i wdrożenie projektu do BattleNetu.

Jak na razie sprawa utknęła w martwym punkcie. Komentujcie.