Co tam u Overwatch 2 słychać? Generalnie mamy być „cierpliwi”
I potwierdziły się informacje, według których przyjdzie nam poczekać na Overwatch 2 przynajmniej rok czasu. Deweloperzy zapewniają jednak, że warto, bowiem wiele zmienili względem tego, co pokazywano na początku. Do tego sama gra od strony technicznej jest już grywalna, ale Blizzard potrzebuje czasu na dopracowanie całości, aby dostarczyć nam pełnowartościowy produkt.
Cóż zatem wiemy? Dostaniemy mapę, której miejscem akcji będzie Nowy Jork. Zapowiedziano zmianę systemu walki, zwłaszcza w kwestii PvP. Podobno Overwatch 2 zaoferuje coś innego, względem tego, co znamy z Overwatch.
Blizzard zastanawia się nad tym, czy zachować pasywne role postaci w Overwatch 2, czy w ogóle z nich nie zrezygnować. Na ten moment role mają swoje drobne zdolności pasywne. Hero Missions będą głównym elementem do levelowania postaci poprzez PvE. W planach jest stworzenie setek misji, wykorzystując również stare mapy gry, ale z nową grafiką.
Efekty pogodowe pojawią się w Overwatch 2, tak jak system dnia i nocy – wszystko to wpłynie na misje, jak i nasze postacie. Przed wyruszeniem do danej lokacji będziemy znali panujące aktualnie na niej warunki, co pozwoli wybrać bohaterów względem modyfikatorów.
System talentów, który widzieliśmy w 2019 został rozbudowany i zapewni większą różnorodność. Przeciwnicy również będą nieco bardziej wymagający i podobno znacznie mniej nudni. Zespół odpowiedzialni za Overwatch 2 prosi wszystkich o cierpliwość, bowiem ich zdaniem zostanie ona wynagrodzona.