CoD Warzone pozwało Warzone zanim Warzone zdążyło pozwać CoD Warzone

Dodany przez PefriX ponad 3 lata temu
4 3191
CoD Warzone pozwało Warzone zanim Warzone zdążyło pozwać CoD Warzone

Jestem niezwykle dumny z tego tytułu, ale do rzeczy!

O prawach autorskich, znakach towarowych, zastrzeżonych nazwach itd. pewnie słyszeliście, prawda? Generalnie bywa w życiu tak, że nie można używać niektórych słów w swoich tytułach, bo jakaś firma ma do niego prawa. Przykład? Bethesda ma prawa do „Scrolls”, więc Mojang musiało zmienić tytuł swojej gry. Co śmieszne, obie firmy należą teraz do Microsoftu, dlatego sprawa jest jeszcze zabawniejsza.

To tyle słowem wstępu. Teraz przechodzimy do słowa „Warzone”, które używane jest nader często. Około 16 gier korzysta z niego. Wśród nich znajduje się również mobilna gra o prostym tytule Warzone (ale nie tylko mobilna!) - tak po prostu. To produkcja z 2017 roku za którą odpowiada Randy Ficker. Call of Duty Warzone pochodzi z 2020 roku, więc jest grą nowszą. W czym zatem problem?

Activision postanowiło zarejestrować swój znak towary, którym jest Warzone. Randy Ficker, słysząc o tym, również chciał zarejestrować swoje Warzone, aby nie było problemów prawnych. Wysłał odpowiednią wiadomość (cease-and-desist) do Activision, wskazując, że jego gra wyszła pierwsza i prawo stoi po jego stronie. Co więcej, jako jedyny użył słowa „Warzone” jako samodzielny tytuł/nazwa.

Szesnaście innych przypadków korzysta z „Warzone” łącznie z innym słowem, a do tego większość wyszła po jego produkcji. Tylko jedna, Anomaly: Warzone Earth, wyszła wcześniej, bo w 2011 roku, ale do tego składa się z wielu słów w nazwie. W efekcie to Randy Ficker powinien móc zarejestrować znak towarowy, a nie Activision.

Activision z kolei wskazuje, że Randy Ficker nie powinien mieć praw do tego słowa. Zaznacza również, że ciężko pomylić ich CoD Warzone z jego Warzone, więc w tym przypadku twórca tej drugiej gry NIE MOŻE pozwać Activision. Randy Ficker wskazuje jednak inaczej, zaznaczając, że przez CoD Warzone, jego Warzone jest gorzej pozycjonowane i widoczne chociażby na Twitchu. Twórca zwraca również uwagę, że niektórzy gracze piszą do niego z problemami technicznymi z CoD Warzone, myląc go, jako twórcę gry Activision.

W efekcie Activision pozywa Randiego Fickera, aby pozbawić go wszelkich praw do używania „Warzone” i mieć wspomniane słowo na pełną wyłączność. To z kolei doprowadziło do tego, że Randy Ficker chce się bronić i pozwać Activision. Zbiera ku temu fundusze na GoFundMe. Zdaje sobie bowiem sprawę, że walka z takim gigantem nie będzie łatwa, dlatego potrzebuje pomocy.

“Hello, my name is Randy, and I’m being sued by Activision for being an indie game developer. In 2017, I launched my indie game Warzone. In 2020, Activision launched “Call of Duty: Warzone” and is now suing me to steal the name (banking on my limited resources).”

W chwili pisania tego newsa udało mu się zebrać 17 tysięcy dolarów z potrzebnych 50 tysięcy. Jak to się wszystko potoczy? Ciężko orzec, ale niestety spodziewam się, że gigant zmiażdży w tym przypadku twórcę indie. Mam jednak nadzieję, że całość potoczy się zupełnie inaczej!

Cała sprawa zaś wywołała niemałą dysputę na temat praw autorskich oraz rejestrowania znaków towarów. Kwestia ta jest kontrowersyjna i mocno problematyczna, zwłaszcza na rynku growym. Najlepszy tego przykład macie zresztą dostępny powyżej.


4 Komentarzy


Ostatnie gry

Najnowsze filmy z naszego YouTube