Corepunk startuje dziś o 20:00. “League of Legends MMO", na którego bardzo czekaliśmy

Z jednej strony powinniśmy się cieszyć. Po chyba sześciu obsuwach wreszcie doczekujemy się publicznego wydania Corepunk.

Z drugiej jednak strony nie dostajemy pełną wersję gry, ale wersję Early Access, która zawiera tylko część obiecanej zawartości (3 biomy, 3 epizody fabularne, 15 World Bossów, 350 zadań, 6 klas, osiem gałęzi pasywnych talentów ze 120 unikalnymi mechanikami i 22 talentami specjalizacji broni dla każdej klasy ) i która będzie rozbudowywana aż do oficjalnej premiery (czyli gdzieś do końca 2025 roku).

Corepunk jest i będzie płatny. Zdecydowano się na model Buy-To-Play z kosmetycznym Item Shopem bez elementów P2W. Najtańszy pakiet kosztuje 146 złotych, a najdroższy 278 złotych.

Chętni? Zapraszamy TUTAJ.

Corepunk to izometryczna “gra MMORPG z mgłą wojny w płynnym otwartym świecie”. Ten fakt (“mgła wojny”) oraz charakterystyczna grafika przywodzi na myśl League of Legends, stąd właśnie porównania Corepunk do LoL MMO, które pojawiają się praktycznie od samego początku.

Corepunk łączy elementy MMORPG, MOBA i ARPG. Osadzony w bogatym, nastrojowym świecie spowitym mgłą wojny, oferuje wyjątkowe wrażenia z rozgrywki z mechaniką walki w stylu MOBA.

Gra jest zbudowana wokół otwartego, płynnego świata, rozwoju postaci i postępów w tabelach wyników w trybach gry opartych na sesjach PvE i PvP, takich jak instancja ekstrakcji PvE/PvP, instancje PvE party i solo, pola bitew.

Corepunk na pewno wyróżnia się na tle innych gier MMO, co może (ale nie musi) zdobyć wielu graczy, a w efekcie, odnieść sukces i zarobić spore pieniądze.

Będziemy trzymać kciuki, bo Corepunk chyba na to zasługuje.