Crowfall opowiada o zarazie zwanej „The Hunger”

Ja wiem, że na Crowfall czekamy już kilka dobrych lat i gra regularnie jest przesuwana. Rozumiem, że twórcy chcąc dopieścić projekt sprawiają, że ludzie tracą zainteresowanie. Również i mnie niepokoi ewentualne Pay-to-Win oraz to, czym sama gra ostatecznie będzie. Niemniej chyba nikt nie zaprzeczy, że niektóre elementy są fajne!

Przykładem może być „The Hunger”, czyli kosmiczny fenomen (a raczej zaraza), która może pojawić się w dowolnym miejscu. Ta choroba działa w rytm określonego cyklu i szkodzi na dwa sposoby. Zaraża planetę, sprawiając, że obiekty zostają zamrożone oraz infekuje faunę i florę.

Źródło „The Hunger” przybiera formę czarnego kryształu. W okolicy momentalnie zaczyna padać śnieg, a wszystko w promieniu rażenia zaczyna zamarzać. Specjalne bronie pozwolą na oczyszczenie obszaru, dzięki czemu szkody nie będą permanentne. Problemem są również zainfekowane zwierzęta, które przejdą mutacje i staną się bardziej niebezpieczne. Najgroźniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że ta zaraza będzie rozpleniała się coraz bardziej.

Spokojnie, zagrożenie pojawi się początkowo letnią nocą. Jako, że te są krótkie, w szybki sposób będziemy mogli poradzić sobie z problemem – zaraza (potwory) aktywna jest, gdy nie ma światła słonecznego. Kłopoty zaczną się jednak wtedy, gdy kryształ nie zostanie zlokalizowany, a pory roku zaczną się zmieniać. Przyjdzie jesień, a wraz z nią dłuższe wieczory. Nie wspominając o zimie, w której światło dzienne jest rzadkością. Wtedy „The Hunger” pokaże swój prawdziwy potencjał.

Kryształ „The Hunger” będzie można zniszczyć, by na jakiś czas zażegnać zagrożenie plagą. Warto będzie niszczyć zarazę, bowiem może pozostawić po sobie „hunger shards”, czyli unikalny surowiec potrzebny do craftingu oraz rozpoczęcia Siege.

Wiecej informacji znajdziecie tutaj.