CSGO jeszcze nigdy nie był tak popularny

Counter Strike: Global Offensive notuje najlepszy miesiąc w swojej historii. Średnia liczba graczy w ostatnich 30 dniach wyniosła 402,869 (za SteamCharts.com) i była najwyższa… od momentu premiery gry w 2012 roku.

Są dwa powody tak wielkiego sukcesu CSGO.
1. Wprowadzenie trybu Battle Royale, który – jak widać na przykładzie PUBG czy Fortnite – przeżywa obecnie swój gwiezdny czas.
2. Transformacja Counter Strike: Global Offensive na model F2P. Od początku grudnia możemy bawić się w nowego „kanter strajka” całkowicie bezpłatnie. Darmowi użytkownicy otrzymują dostęp do wszystkich map i trybów. Jedynym ograniczeniem jest brak statusu „Prime”, który umożliwia zabawę z dojrzałymi uczciwymi osobami.
Wydaje się, że tryb BR i model F2P okazały się strzałami w dziesiątkę. Wydaje się, bo nie wszystko jest jednak takie kolorowe. Zobaczcie na ocenę CSGO z ostatniego miesiąca. To tylko 53% pozytywnych recenzji.
Fani CSGO mają pretensje, że zamiast 128-tickowych serwerów i lepszych zabezpieczeń, Valve pcha się w darmowość, co powoduje napływ do gry jeszcze większej ilości oszustów. No cóż, jest w tym trochę racji.
Takie są jednak koszty, któe musi ponosić każda produkcja Free-To-Play. CSGO nie jest pierwszy i na pewno nie będzie ostatni.