Destiny 2 idzie na wojnę z twórcami cheatów i daje nieskończoną białą amunicję

Guru pisał Wam wczoraj o tym, że Destiny 2 otrzyma nowy system anty-cheaterski, który powinien być wszystkim dobrze znany. Mowa tutaj o BattleEye z którego korzysta naprawdę wiele gier. To jednak nie wszystko, bowiem Bungie idzie na ostrą wojnę z twórcami cheatów, a do tego nie zamierza brać jeńców.

Firma już pozwała trzy serwisy zajmujące się tworzeniem tego typu oprogramowania oraz dystrybuowaniem go w Sieci. Na celowniku Bungie są: Elite Boss Tech, Kunsal Bansal oraz VeteranCheats.com. Wszystkie one odpowiadają za hacki do różnych gier, a w tym Destiny 2. Aimboty, nielimitowane ammo, nieskończone życie, czy inne narzędzia zmieniające grę – to wszystko znajdziecie u nich, dlatego Bungie postanowiło powiedzieć stop.

I dobrze, bowiem nie ma litości dla oszustów w grach, tak samo jak i dla twórców takiego oprogramowania. Oczywiście pozbycie się tych trzech serwisów niczego nie zmieni, bowiem na ich miejsce powstaną nowe. Niemniej warto walczyć i pokazywać, że takie działania nie są w żaden sposób legalne, czy akceptowalne.

Bungie usuwa również „białą amunicję” (lub primary ammo) z Destiny 2. W nowym sezonie „Primary Weapons” będą miały nieskończone ammo. Deweloperzy przyznają, że ten rodzaj amunicji od początku powinien być nielimitowany, bowiem jego wyczerpanie się nie jest w żaden sposób fajne. Zarówno w PvE, jak i PvP, a Destiny 2 to nie taktyczna strzelanka survivalowa, w której każda łuska jest na wagę złota. To gra o radosnym strzelaniu, więc gracz musi mieć z czego wypluwać pociski, a także odpowiedni ich zapas.

Dlatego zdecydowano się dać nielimitowaną „białą amunicję”, ale tylko ją. Wszystkie inne nadal będą ograniczone, aby pozostawić pewną nutkę niepewności w Destiny 2. Z powodu tej zmiany, gra otrzyma szereg odpowiednich poprawek, aby dostosować zabawę do nowych warunków.

Pełen opis zmian (a  jest ich troszkę) znajdziecie tutaj.