Destiny 2 robi się za duży. Gra będzie usuwać zawartość, żeby zrobić miejsce nowościom!
Destiny 3? Zapomnijcie.
Bungie nie chce teraz tworzyć gry – tutaj cytat – “z kolejnym numerkiem na pudełku”. Zamiast tego chce aktywnie rozwijać Destiny 2 przez kolejne lata.
Oprócz “Beyond Light”, zapowiedziano już przyszłoroczny dodatek (“The Witch Queen”), oraz ten z premierą w 2022 roku (“Lightfall”). Nie musicie się więc martwić o przyszłość gry.
Potwierdzono także darmowy upgrade na konsole nowej generacji (nie będziemy musieli na nowo kupować gry) oraz możliwość zabawy w 60 klatkach w rozdzielczości 4K. Pojawi się też cross-platformowa zabawa pomiędzy rodzimymi platformami.
Sporo nowością będzie system Destiny Content Vault (w skrócie DCV), który będzie regularnie usuwał z D2 najmniej popularne elementy, żeby zrobić miejsce nowościom.
Po co? Po to, żeby ewoluować grę, ale nie zwiększać przy tym rozmiaru klienta. Już teraz Destiny 2 jest ogromną produkcją, a przecież kolejne dodatki mogłyby rozszerzyć produkcję do niespotykanych rozmiarów. “To nie może trwać w nieskończoność”.
Niesłabnący rozwój zaowocował grą wymagającą od graczy pobrania do 115 GB, a także ogromnymi łatami związanymi z częstymi aktualizacjami. Liczba ta szybko rośnie, ponieważ każdego roku dodajemy do Destiny 2 około 25 GB treści. Te rozmiary nie tylko obciążają pojemność dysku twardego, ale także przekraczają granice możliwości łatania.
Dzięki temu w Destiny 2 będą mogły się pojawić rzeczy z Destiny 1, które pokochali fani produkcji, ale które nie mogły dotąd trafić do sequela.
Czyli podsumujmy:
- Destiny 3 nie pojawi się w najbliższej przyszłości
- Destiny 2 będzie aktywnie rozwijany przez kolejne lata
- Potwierdzono już dwa duże dodatki na 2021 i 2022 rok
- Darmowy upgrade z PS4 do PS5, X1 do XSX
- Usuwanie niepopularnej zawartości
- Elementy z D1 pojawią się w D2
- “Naszym celem jest to, żeby Destiny 2 było najlepszą grą Action-MMO na świecie”.
Zagracie TUTAJ.