Diablo 3 nadal jest popularne, a Blizzard nie chce na siłę przerzucać graczy do Diablo 4
Wydawałoby się, że po premierze Diablo 4 (czerwiec 2023), a już w szczególności po zakończeniu rozwoju Diablo 3 (listopad 2023 - od tego momentu sezony są powtarzane), gracze zaczną masowo uciekać z trzeciej części “diabełka” na rzecz Diablo 4 właśnie.
Ale tak się nie stało…
Rod Fergusson (Head of the Diablo franchise) i Gavian Whishaw (Diablo 4 Executive Producer) udzieli wywiadu serwisowi Video Games Chronicle, dzięki czemu dowiedzieliśmy się paru ciekawych faktów o Diablo 3.
D3 wciąż podobno posiada bardzo dużą aktywną bazę użytkowników (nieoficjalnie mowa o 3 mln graczy miesięcznie), a Blizzard wcale nie chce ich odciągać od zabawy na rzecz Diablo 4. Zamiast tego firma czeka, aż stanie się to naturalnie (czyli kiedy sam “gracz” uzna, że jest pora spróbować D4).
Nie ma też mowy o żadnym zamykaniu serwerów Diablo 3. Blizzard praktycznie w ogóle nie wyłącza swoich gier, nawet jeśli ich rozwój został wstrzymany dawno temu (patrz Diablo 2 czy Heroes of the Storm).
Najważniejsze fragmenty:
Jedną z rzeczy, które zauważysz w Blizzard, jest to, że nie wyłączamy żadnych gier, to bardzo rzadkie. Więc nadal możesz grać w Diablo i Diablo 2, Diablo 2: Resurrected i Diablo 3, prawda?
Diablo 3 nadal cieszy się dużą liczbą aktywnych graczy, nawet 12 lat po premierze.
Naszym celem jest, aby zawartość i funkcje były tak pożądane, że ludzie zechcą przyjść i zagrać w Diablo 4. Nie próbujemy aktywnie odciągać ich od Diablo 3
To, że ludzie grają w gry Blizzarda jest niesamowite, więc nie jest problemem, że ludzie grają w dowolną wersję.
Niezależnie od tego, czy będą grać w Diablo 4 dziś, jutro czy kiedykolwiek, naszym celem jest stworzenie treści i funkcji, które będą na tyle pożądane, że ludzie zechcą przyjść i zagrać w Diablo 4. Nie staramy się działać w stylu: „jak ich odstraszyć [od starej wersji]?”.
Dlatego właśnie nadal wspieramy takie gry jak Diablo 3 i Diablo 2.