Diablo 4 miało zostać zapowiedziane na tym BlizzConie…
Jak informuje serwis Kotaku.com, który z kolei powołuje się na dwa „źródła” związane z Blizzardem, firma miała na minionym konwencie pokazać albo raczej zapowiedzieć Diablo 4.
Scenariusz był dokładnie taki, jaki życzyliby sobie tego fani. Po ujawnieniu Diablo Immortal, na scenę miał wkroczyć współzałożyciel Blizza i po prostu poinformować ludzi, że Diablo 4 znajduje się w produkcji, ale „Zamieć” nie jest jeszcze gotowa, żeby pokazać jakieś elementy rozgrywki.
To dlaczego tego nie zrobiono? Nie wiadomo. Plany zmieniono na ostatniej prostej i pewnie stąd właśnie ten "słynny" komunikat dwa tygodnie przed BlizzConem, który studził emocje, co do nowych gier z Diablo.
Czyli jednak nasz hype i oczekiwania względem D4 były słuszne. Po prostu Blizzard zmienił decyzję, co okazało się dla nich bardzo bolesne. Głównie wizerunkowo, chociaż finansowo też (spółka Activision-Blizzard straciła wczoraj 6% na giełdzie).
Zamiast czwarty dzień zajmować się hejtem na Diablo Immortal, zajmowalibyśmy się teraz hajpem na Diablo 4. Niestety, ktoś nie pomyślał, ktoś nie zbadał nastrojów, ktoś zawiódł.