Dirty Bomb + World of Tanks = Call of Duty: WW2?

Ekipę z Splash Damage pewnie znacie. Młodzi powinni kojarzyć tych twórców dzięki Dirty Bomb, a weterani muszą znać ich z Wolfenstein: Enemy Territory. Z drugiej strony mamy Wargaming, które dało się poznać światu poprzez World of Tanks (nie tylko, oczywiście). Co łączy te dwie firmy? Jak się okazuje, nowy projekt, a raczej projekty!

„Splash Damage, the British studio behind several blockbuster multiplayer hits, today announced their partnership with Wargaming, a leading free-to-play developer and publisher. The partnership will see Splash Damage applying their vast multiplayer expertise to brand-new projects for Wargaming’s community.”

Deweloperzy odpowiedzialni za Dirty Bomb będą pracowali dla Wargaming, przy tworzeniu nowego tytułu sieciowego. Biorąc pod uwagę ich doświadczenie ze strzelankami, możemy spodziewać się konkretnego shootera (nie zostało to potwierdzone!). Do tego nikt nie ukrywa, że tematyką powinna być pierwsza lub druga wojna światowa. Czyżby miała powstać konkurencja dla Call of Duty: WW2? Nie mam pojęcia, ale jeśli otrzymamy coś na miarę Enemy Territory, to biorę w ciemno!

W Sieci nie brakuje plotek. Sporo osób wskazuję, że nowy projekt tych dwóch firm będzie bardziej czymś w rodzaju PlanetSide 2 lub Heroes & Generals. Pozostaje zatem czekać na więcej szczegółów i liczyć na to, że dostaniemy produkt najwyższej jakości. Nieśmiało mam również nadzieję, że nie okaże się on studnią bez dna dla naszych portfeli…