Discord powstał dzięki Final Fantasy XI – to dobrze, czy źle?
Dzisiaj raczej mało kto pamięta o Final Fantasy XI, czyli pierwszym MMORPG-u z uniwersum Square Enix. A szkoda, bo to naprawdę unikatowy tytuł! Kilka jego mechanik oraz rozwiązań nadal robi wrażenie, tak samo, jak fakt, że produkcja była grywalna na PlayStation 2! Dzisiaj raczej zagrywacie się w Final Fantasy XIV, ale „jedenastka” nadal jest dostępna na PC, jakby co.
Czemu wspominam o tym leciwym tytule? Bo to poniekąd jemu zawdzięczamy powstanie Discorda! Twórca szalenie popularnej aplikacji do komunikacji, Stanislav Vishnevskiy, poinformował, że jej prototyp powstał właśnie przez Final Fantasy XI. Jako student zagrywał się w tego MMORPG-a, ale brakowało mu wygodniejszej formy rozmawiania ze znajomymi. Dlatego zaczął pracować nad Discordem, w efekcie czego nieodwracalnie popsuł/zmienił cały gatunek!
Oczywiście, piszę to pół żartem, pół serio. Nie brakuje osób zwracających uwagę, że to Discord oraz jemu podobne komunikatory (chociaż ze względu na możliwości, to głównie Discord) odpowiadają za zmniejszenie aspektów społecznościowych w grach MMO. Oczywiście to wielkie uproszczenie, ale przeglądając różne Reddity i czytając rozmaite artykuły, zauważyłem obarczanie Discorda za „całe zło”. W końcu społeczności przeniosły się na dedykowane Discordy i mało kto siedzi już na kanałach gildyjnych w grze.
Ile w tym prawdy? Sami musicie ocenić. Nie zmienia to faktu, że Discord powstał dzięki MMORPG-owi Final Fantasy XI. Jego twórca nawiązał kontakt z Jasonem Citronem, kiedy pracowali razem w GREE, a dalszą historię już znacie. To właśnie dzięki ich współpracy powstała ta niezwykle popularna aplikacja, która dla wielu zastąpiła fora i social media.
Co ciekawe, sam Stanislav Vishnevskiy nadal grywa w MMO, ale teraz już w Final Fantasy XIV i to od wersji 1.0, więc jest prawdziwą legendą (legacy graczem z tatuażem). Potwierdził nawet, że na premierę Dawntrail wziął tydzień wolnego, aby wyexpić swojego Pictomancera.