Dla Bless nie mam już nadziei. Nawet wersja F2P nie pomogła…
Po umiarkowanie pozytywnym starcie wersji Free-To-Play (700% więcej aktywnych graczy) mieliśmy nadzieję, że Bless odbije się dna i będzie powolutku piął się do góry. Nie liczyliśmy oczywiście, że dobije do swojego rekordu CCU (35 tys. równocześnie zalogowanych osób), ale 10 tys. wydawało się osiągalnym wynikiem.
Nic z tego nie wyjdzie.
Zamiast rosnąć, Bless znowu traci graczy. I to w bardzo szybkim tempie. Podczas debiutu F2P mieliśmy ok. 5 tys. równocześnie zalogowanych osób, a teraz - miesiąc po tym fakcie - Bless ledwo dociąga do 2 tys. CCU i niestety z każdym kolejnym dniem jest coraz gorzej. Kwestia kilku tygodni, zanim Bless osiągnie pułap sprzed darmowej wersji.
Z drugiej strony mogliśmy się tego spodziewać. Neowiz Studios nie wprowadziło zacznych istotnych zmian do rozgrywki. Zmieniło jedynie model płatności, a to chyba zbyt mało, żeby uratować kosztującego 60 milionów dolarów MMORPG. Słaba gra pozostanie słabą grą.
Powoli musimy się chyba żegnać z Bless.