Dobrze zastanówcie się przed kupnem anime mecha waifu Synduality Echo of Ada
Bandai Namco ma na swojej liście garść gier sieciowych, które cieszą się niepochlebnymi opiniami. Głównie za sprawą ostrej monetyzacji, bo ta często wyciska projekt do cna. Czy tak też będzie w przypadku Synduality Echo of Ada?
Synduality Echo of Ada to extraction shooter z mechami, który pojawił się w „Early Accessie” na Steamie. A raczej dostępny jest do niego headstart w ramach przedsprzedaży, więc jeśli już teraz kupicie droższą wersję gry, to będziecie mogli zagrać natychmiastowo. W innym przypadku będziecie musieli poczekać do 24 stycznia, kiedy nastąpi oficjalna premiera.
Niezależnie od decyzji, Synduality Echo of Ada to tytuł Buy-to-Play, którego podstawowa wersja kosztuje 169 złotych. Edycja deluxe z natychmiastowym dostępem to koszt na poziomie 299 złotych, a wersja na pełnym wypasie to wydatek rzędu 429 złotych.
Na ten moment opinie o Synduality Echo of Ada są mieszane, z przewagą tych negatywnych. Głównym powodem krytyki są cena gry, jej zawartość oraz stan techniczny. Na początku newsa pisałem o Early Accessie, bo dla wielu osób tak obecnie wygląda ten extraction shooter, który oferuje battlepassa, a także walutę premium, mimo bycia płatną grą.
Brakuje także customizacji mechów, są za to lootboksy. Kampania single-player to ponoć kpina i widać, że dodano ją na szybko, a balans obecnie nie istnieje. Tryb Raid (PvPvE) ma w tym momencie jedynie dwie mapy. Nie istnieje także realna kooperacja, bo nie możesz do extraction shootera zapisać się ze znajomymi, tylko gra dobiera losowe osoby do zespołu.
Lista uwag jest o wiele dłuższa i faktycznie wygląda na to, że Synduality: Echo of Ada to bardziej Early Access, niż pełna premiera. Przypominam, że ta będzie miała miejsce 24 stycznia, więc kto wie – może jeszcze coś ulegnie zmianie? Jeśli jednak szukacie anime mecha waifu extraction shootera, to może w tym przypadku warto wstrzymać się (jeszcze!) z zakupem. Zainteresowanych, tak czy siak, odsyłam na Steama.